Pszczyna
W klubie od: 25.06.2005
Ilość komentarzy: 13
Ilość postów: 33
Ilość wyświetleń: 9545
Proszę o podanie informacji, gdzie należy dostarczyć rzeczy dla poszkodowanych.
http://www.mikolajeslask.yoyo.pl/ W sumie było nas ok 90-100 sztuk.
To, że śmigasz dziesięć lat na moto i żyjesz nie świadczy o tym, że wszyscy motocykliści mają wystarczające umiejętności i zdrowy rozsąsek. Nie robię z siebie świętego, bo sam nieraz odwaliem coś głupiego na drodze. Ciesz się, że żyjesz i wyciągaj wnioski z tego, co się wydarzyło i co mogło się wydarzyć na drodze Tobie i Twoim znajomym. No chyba, że z takim starzem jesteś już doskonałym kierowcą, a jak siadasz na swojego sprzęta to włącza Ci się nieśmiertelność. Nie kupuj rowerka, ale więcej pokory, żeby zamiast Live to ride nie było ride to die. Pozdrawiam.
A samochody to cacy? Przekleństwem jest każdy środek lokomocji jeżeli prowadzi go nierozważny, pijak, czy inna nieodpowiedzialna osoba. Znajomemu ostatnio obcięło palec na pile, a więc piły to przekleństwo! :-) Nie ulega wątpliwości, że wielu motocyklistów ma doświadczenie opierające się na odkręcaniu manetki gazu, nie zachowuje szczególnej ostrożności w sytuacjach tego wymagających, ale nie wszyscy mają pstro w głowie. Ja jeżdżę już cztery lata na motorze i jeszcze nie miałem żadnego wypadku. Tak poza konkursem warto by było się przyjrzeć ośrodkom szkolenia kierowców, czego tam uczą. W moim przypadku wyglądało to tak: Instruktor wie, że siadam pierwszy raz na motor, a ten se gdzieś jedzie .Sam na sam z Hondą -czemu nie ;-), ale nie na pierwszej lekcji!! Nie powiedział mi o wielu istotnych sprawach, zagrożeniach, nie udzielił żadnych praktycznych porad. Ciekawe, czy sam zrobił chociaż 5000 km na moto w swoim życiu. Ktoś kiedyś powiedział, że w ośrodkach uczą tylko jak zdać, a nie dobrze i bezpiecznie jeździć. MOTOR JEST DLA MĄDRYCH LUDZI, A MĄDRZY LUDZIE NIE JEŻDŻĄ NA MOTORACH ;-)
Do "Do pracowników pless".
W Twoim komentarzu brakuje paru znaków interpunkcyjnych, słowowo "was" mogłeś napisać z dużej litery, a "2" poprostu "dwa". Trójki się nie będę czepiał. ;-)
Ja też piszę z błedami, ale nam wolno. ;-)
"Jest to pierwszy etap prac, które swym zasięgiem obejmą również wymianę płyt na przejeździe samochodowym w centrum miasta" (...) "Objazd dla samochodów będzie poprowadzony ulicą Bieruńską, Katowicką i Dworcową. "
Do admina:
Proponuję zakończyć ten temat, bo jak się okazuje nawet ludzkie nieszczęście jest pretekstem do obrażania się nawzajem, a nawet odgrażania się cyt. "ps ... brutal lepiej nie przyjeżdżaj w nasze strony... dobrze ci radzę "
Zaś co do niewidocznych proponuję zaopatrzyć się stosowne oświetlenie.Jeżdżę tą drogą codziennie do pracy i nieraz (Po zmroku) w ostatniej chwili pojawia się przed nami jakiś rowerek.Niedawno widziałem w jakimś sklepiku cały komplet oświetlenia do rowera za 10 pln.Rowerzyści to w Waszym interesie!A jak nie to chociaż sam odblask do tyłu.Polecam też jazdę w odblaskowych kamizelkach.
Każdego szkoda-kierowcy też,ale,czy zachował odstęp 1 m od pojazdu wyprzedzanego? Jeżdżę motocyklem i wiem jak mnie wyprzedzają inni.Niestety jednoślady są lekceważone.Zamiast poruszać się jak najbliżej prawej krawędzi jeżdzę środkiem swojego pasa,żeby w ostatniej chwili zjechać na bok i zapewnić sobie prawidłowy odstęp.To samo tyczy się aut nadjeżdżających z przeciwnej strony-wyprzedzają na trzeciego, bo motorek zawsze ustąpi miejsca.
Odpowiedzcie sobie na pytanie Warana:"czy kierowca dostosował prędkość do warunków jazdy (skoro nie widział nic przed soba, to powinien depnąć w hamulec i przynajmniej znacznie zwolnić)?" Czy przejście tej Pani w dozwolonym miejscu uratowałoby jej Zycie?Czy ofiara wtargnęła pod koła od razu po zejściu z chodnika,czy zdążyła dojść na środek skrzyżowania,bo jeżeli tak to starsze osoby potrzebują nieco więcej czasu ,aby się tam dostać,dzięki czemu uważny kierowca ma więcej czasu na reakcję.Pamiętajmyo tym,że na każdym skrzyżowaniu,bądź przejściu dla pieszych jesteśmy zobowiązani zachować SZCZEGÓLNĄ OSTROŻNOŚĆ.Niestety tym kierowcą mógł być każdy z nas.Zróbmy sobie mały rachunek sumienia,jak sami jeździmy.