Pszczyna
W klubie od: 14.10.2010
Ilość komentarzy: 2
Ilość postów: 2
Ilość wyświetleń: 3247
Ten gość z zespołu "Pszczyna" jest bardzo zarozumiały. Oboje nie wzbudzają sympatii i nie umią zachować się przed kamerą (co mnie dziwi skoro zespół występuje publicznie). Ktoś pół wieku temu założył zespół a oni teraz zbierają laury i zadzierają nosa. Pod każdym względem zespół "Pszczyna" ostatnimi czasy przegina (m.in. kalendarze).
"U Górala" byłam i jadłam. Nie polecam. Wystrój - drętwy, mało oryginalny i zimny. Jedzenie - słabo doprawione, niezgodne z menu, długi czas oczekiwania (kelnerka poinformowała po długim czasie, że jeszcze trzeba poczekać około 30 minut, bo mają dużo zamówień pizzy na wynos). Mimo zasugerowania niezgodności menu z podanym daniem rachunek na dwie osoby (za zwykłe dania) wyszedł ponad 50zł.
W "Wodnej wieży" także byłam, ale się rozczarowałam co do ilości miejsc, gdyż zostałam przyjęt informacją, iż wszystko jest zarezerwowane. W restauracji na górze odesłali nas do orientalnej ale ta w tym dniu była zamknięta. Widocznie brak kontaktu między górą a dołem. Następna nowość, której nie polecam bez rezerwacji (co do menu nie wypowiadam się gdyż nie miałam okazji zasmakować).
"Barocco" - co do restauracji na górze - wygląd mnie zaskoczył ale negatywnie. Za jasno, za sztywno, za drogo (jak na mało wyrafinowane dania, którymi mało kto się naje).
Reasumując - nic z nowości kulinarnych w Pszczynie nie przypadło mi do gustu. W Pszczynie mogę polecić jedynie sprawdzone (m.in. przezemnie) kuchnie u Mikołajca, Kuchnia i Wino oraz na przekąskę bułkę z pieczarkami na Oświęcimskiej:)
Nie komentujcie mojej wypowiedzi, gdyż to jest moje zdanie do którego mam prawo
!