Forum

Temat: Nasze refleksje, spostrzeżenia i uwagi - o wszystkim i o niczym.

ton

Niedaleko

Postów: 22508

Data: 03.12.2022; 11:39

Tu będziemy umieszczać swoje najróżniejsze refleksje, uwagi i spostrzeżenia na różne tematy, takie jedno dwu czy - kilkuzdaniowe, ot chociażby o tym:
---------------------------------------------------------------
RODO, a PUBLICZNE ujawnianie niedyskrecji dotyczące innych osób.
Niedyskrecje, mogące tę osoby pogrążyć i to JESZCZE PRZED OGŁOSZENIEM WYROKU O ICH/JEJ WINIE!!
---------------------------------------------------------------------

Taki temat na dzisiejsze przemyślenia dałem, albowiem za bulwersujące
uznaję takie publiczne zlinczowanie kogoś w wyniku oskarżenia jej np. o moestowab=-nie swoich podopiecznych - zanim jeszcze zapadł wyrok to potwierdzający!

Tymczasem dobrze wiemy, iż do tego czasu - JESTEŚMY NIEWINNI!

Tak to przynajmniej wygląda w świetle obowiązującego prawa.

Zatem wywlekanie na publiczne światło dzienne czyichś grzeszków, w takim razie nie wiadomo czy rzekomych! - jest chyba zabronione, tak?

A tu co w mediach widzimy?
A telewizje sobie odpuszczają prawo i zeszmacają gościa zanim ten zostanie przez niezawisły sąd za skazany, bądź nie!

I kto to robi? Kto się tego dopuszcza, że łamane są zarówno chyba przepisy RODO, jak i konstytucyjne prawo o niewinności do czasu orzeczenia/wyroku sądowego?

Domyślacie się zapewne o kogo dziś chodzi? Na pozór winy tego trenera siatkarek są wielkie, ale co możemy wiedzieć, my postronni - o ich wtedy zachowaniu, czy nie było prowokujące np., albo nazbyt poddające się, że OD RAZU o tym nie zgłosiły komu trzeba? KAROERA WAŻNIEKSZA OD KRZYWDY, OD WŁASNEJ GODNOŚCI?
Może tak, a może nie, ale PO TYLU LATACH, żeby ujawniać tego typu niedyskrecje PUBLICZNIE, bez dochowania zasadom prawa?

A co robią telewizje w tym wypadku?
TYO SAMO!
NISZCZĄ CZŁOWIEKA, publicznie! - zanim sądy zawyrokują o winie!

Zatem - wszyscy pod sąd! Za złamanie prawa!

Kto jeszcze? ...Posłanka...heh!

No dajcie spokój z tym bezprawiem!

I co Wy na to? Mam rację czy nie?
W sumie... "nie interesuje mię to, Halincia, swoje wiem."

ton

Niedaleko

Postów: 22508

Data: 04.12.2022; 08:21

A oto refleksje na dziś:

/Dla wątku dla refleksji i spostrzeżeń różnych./

Sternicy, unikajcie tej płycizny...

Płynie statek z polską załogą
po morzach i oceanach,
nagle zrobiła się pogoda fatalna
i statek BACH -

utknął na mieliźnie!
Dla załogi statku to rzecz marna!
Zbadał ją kapitan i stwierdził
To jest płycizna, płycizna intelektualna!

Po namyśle wydał rozkaz
zdjęcia z masztu bandery z napisem:
"My z tradycji i wiary przodków naszych".
Natychmiast statek opuścił mieliznę...

Nie chcieli przełknąć tej decyzji kapitana
i podnieśli bunt na statku majtkowie,
a że statek już płynął bez przeszkód -
przypisali to opiece boskiej, każdy to wie".

Statkiem rządzą teraz majtkowie,
odtąd wśród załogi rwetes wielki;
kłótniom i swarom nie ma końca,
kapitan odsunięty, zdjęty honor wszelki.

Na statku słychać teraz msze i modły,
zawitanie do portów, to istna pielgrzymka,
wszyscy zgodnie wychodzą na ląd,
króluje wino i do żucia prymka.

Bandera znowu zawisła ta sama,
ze starym napisem o "tradycji i wierze",
aż zrządzeniem tego samego Boga -
statek ponownie ugrzązł na mieliźnie

Nie mogąc jej opuścić -
spytali więc starego kapitana,
ciekawi co on tym razem im powie
Niestety - diagnoza była dla majtków fatalna:

przyjrzał się on bowiem znów mieliźnie i rzekł:
- To ta sama płycizna, rzecz u nas powtarzalna,
bo to znów ta sama bezrozumna płycizna -
płycizna intelektualna!

Nie pozostało zatem majtkom
nic innego, by ocalić polski statek,
jak oddać rządy staremu kapitanowi.
Ten, pierwsze co zrobił, by nastał porządek -

to zdjął portret ze ściany wschodniej
zapyziałego majtka buntownika
i zawiesił swój na ścianie zachodniej;
Podobnie postąpił z portretem sternika.

Od tego czasu żadna mielizna
nie zagroziła statkowi, ni inna rzecz marna,
szczęśliwie dopływał on do każdego portu
a przystanią nie była "tradycyjna" tawerna.

Śpiewy też były nowocześniejsze i weselsze,
o miłości i kochaniu, a nie: "ty moja niedolo",
bo polska załoga przejrzała na oczy i wiedziała,
że najlepsze do życia jest disco polo.

A nie tam żadne bolesne jęki ,
prośby, życzenia i zawodzenia,
miast cieszenia się życiem,
oraz składane Bogu dziękczynienia!


ton

Niedaleko

Postów: 22508

Data: 04.12.2022; 09:39

Po nazwaniu przez ministra w rządzie PiS Sasina obecnych na obchodach Radia Marja "solą polskiej ziemi" - naszła mnie pewna bulwersująca zapewne dla wielu refleksja, wiemy bowiem dobrze jak czysta sól działa na plony, ogólnie na rośliny, w tym drzewa np.: ZABÓJCZO!
Tymczasem Pan Minister na powitaniu użyl właśnie tego określenia pod adresem gości na tej uroczystości, oto dowód:

"Jesteście solą polskiej ziemi — mówił w Toruniu wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin, zwracając się do uczestników 31-lecia Radia Maryja. Dziękował za to, że obronili oni Polskę przed laicyzacją, pozbawieniem korzeni, kultury i wiary.".

I ja teraz nie wiem, czy on ich, oraz wszystkich innych poza nimi tam, a dzielących z nimi to uwielbienie dla tegoż Radia MARYJA w ten sposób skrytykował, będą nad wyraz uczciwy i bohaterski w tej ocenie ludzi tam będących, czy też się pogubił używając tego jakże niepojącego określenia pod ich adresem, iż solą dla ziemi naszej są.

Gdyby to rolnik usłyszał, że ma sól na swojej ziemi, swoim polu, oj zaniepokoiłoby i zasmuciłoby go to mocno!

No, w każdym razie ja wybieram to pierwsze i gratuluję odwagi Panu ministrowi za to patriotyczne i krytyczne ujęcie zagadnienia zatrzymywania Polski w postępie intelektualnym, co naszemu krajowi jak widać bokiem wychodzi. Brawo! Aby jeden i raz uczciwie ktoś sprawę nazwał, iż jest solą Tej Polskiej Ziemi!

W każdym razie najpewniejsze jest, bo tego nauka dowiodła, iż czyta sól na pewno ziemi szkodzi! Tej Ziemi.
Nie ma to jak nazwać rzecz po imieniu!

ton

Niedaleko

Postów: 22508

Data: 04.12.2022; 10:50

Równie dosadnie nazwałby tych "zasolonych", gdyby powiedział, iż są oni solą w oku Tej Ziemi.

Rządowe solniczki.

To może przez tę "sól " właśnie
mamy w historii Polski
aż za tyle cierpień i niewoli,
a tu o węgiel są troski...

Czy ktoś to kiedy bliżej zbadał
jak ta "sól" wpływa na pomyślność
i postęp naszego narodu,
co podobałby się Bogu?

Postęp, który opuszcza i burzy
stęchnięte mury średniowiecza
a wznosi nowe gmachy dla rozumu,
pozbawiając się "świętopietrza".

Ta "sól" zuboża i niszczy plony,
jakie daje nam rozum i logika,
najlepsze są bez tego pierwiastka,
dlatego niech z Polski znika!

Obrażać jeno ta "sól" potrafi
wolnomyślicieli i ludzi wolnych tu,
lub co chcieli by takimi pozostać
lecz niestety sól ma specjalny status...

Bóg im już nie wystarczy,
muszą Go na swój sposób ubierać,
dostowując do swoich marnych idei,
jak ta np., że nie wolno płci zmieniać.

"Masz być nieszczęśliwy/a,
bo Bóg pomieszał w tobie genomy",
wiedząc zarazem, że ludzie z rozumem,
w który je wyposażył - to nie gnomy

i pomogą Tobie ten i inny ból zamienić
na szczęście, bo rozum, to nauka,
zaś wcielanie swych prywatnych idei -
tego jedynie dyktator i reżim szuka.

A tak mi to wygląda z tymi "zasolonymi", iż nie dość,
że sami się zatrzymali /nie chcę tu być ględą/,
to jeszcze żądają od innych, by tak samo postąpili,
a też tą szkodliwą solą dla naszej ziemi będą.

A sól to sól - Na Cl
i żyznej glebie ona szkodzi;
taka zasolona ziemia -
tym bardziej nic dobrego nie spłodzi.

Zatem głód Polsce zagrozi,
głód nauki i wiedzy!
A jak widzimy to po świecie -
tacy, to chodzą głodni i nadzy.

Schowajcie zatem, rządzący,
te swoje prywatne solniczki,
Polsce potrzebne są plony nauki,
a nie obrażanie i solne mrzonki.

/04 XII 2022r., ton/











ton

Niedaleko

Postów: 22508

Data: 10.12.2022; 17:44

Tak się zastanawiam, w związku z tą wojną w Ukrainie, naszym jej szerokim wsparciem, za co niewątpliwie są nam Ukraińcy głęboko wdzięczni, zwłaszcza mam nadzieję nowo powołany wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy - głęboko szanujący dokonania ich bohatera narodowego - Stiepana Bandery, z którego są bardzo dumni i nie wiadomo jak dalej się to wszystko potoczy, a może i rozleje, w tym nie daj Panie Boże na nasz kraj, a już spadła rakieta, a może dwie - kto to wie i tak nie powie, zabijając dwóch Polaków w Przewodowie - czy my jesteśmy na to przygotowani, od strony ZABEZPIECZENIA SIĘ NP. W GENERATORY PRĄDU? Na wypadek zbombardowania nie daj Panie Boże bis - naszych elektrowni i ciepłowni?

Słowem, czy nasze Spółdzielnie Mieszkaniowe i Wspólnoty Mieszkańców posiadają w zapasie aby jeden, kilak GENERTAORÓWE PRĄDU, NA TE SYTUACJE AWARYJNE?!

Niech zgadnę: nieeee! Nie posiadają żadnego!

Dopiero będą szukać w razie czego i prezesi bić się będą o nie stojąc w kolejce!
I jak - zgadłem?
Tak? To jeden taki w nagrodę dla mnie. Plus oczywiście ZAPAS BENZYNY DO NIEGO!

A PROPOS BENZYNY: MAMY NA TO PRZYGOTOWANE JSKIEŚ POMIESZCZENIE?

No dobrze: będzie jeden wielki generator dla całego osiedla.
--------------------------------------

Zapasowy generator prądu
i jeden zbiornik na benzynę do niego.

Macie już taki generator, wiśniaki...,
pardon - miastowe i osiedlowe?
Nie macie? No pewnie,
po co na co na już to ma być gotowe?...

Acha, za to w tej tragicznej chwili
macie, ale mokre gacie, moi mili?
Wiem, znam was, wszystko na ostatnią chwilę,
jak z tymi bunkrami, czekajcie -
ja wam tu zaraz to forum umilę!

A już mi się zabierać ostro
za organizowanie prądu,
na wypadek wszelki, gdyby rakieta
jaka narobiła nam elektrycznego swądu!!

I gdyby energetyka zawiodła
pochłonięta usuwaniem awarii,
to Wy pomyśleliście o tym generatorze
wcześniej, aby się po was ludzie nie darli.

I bardzo pięknie,
takie coś, to ja szanuję,
a nie bagatelizowanie wojny,
tak robią tylko zwykłe szuje.

Niech nam Przewodowo o tym przypomni,
że kto o rakietach myśli czujnie -
temu ani światło nie zgaśnie,
ani d. nie zamarznie.

Pomieszczenia przygotować na to,
jak już bunkrów nie macie,
za komuny były, bo była najgrsza,
ale teraz jej nie ma, kurtka na wacie!

To musicie sami o tym myśleć,
tylko Gierka nie wykopcie z grobu,
niechaj tam sobie śpi w pokoju,
sami, sami, ludzie prawicowego rodowodu!

Z koreańskiego czołgu prądu nie pociągniecie,
ani z F35 też nie, ni żadnej haubicy,
zatem co - zamieracie przeczekać wojnę
w jakiejś mokrej piwnicy?!

A już i się żwawo zabierać za to
i nie czekać na rakiety co spadną,
jak ich nie będzie - tym lepiej -
generatory i paliwo przeszkodą żadną;

przydadza się i tak,
bo prądu ma zabraknąć,
już są wyłączenia,
może kto za to beknąć.

I co wtedy, jak nic mieć nie będziecie?
Ja to wiem, lecz Wy nie wiecie,
dlatego już to widzę,
jak pedałami roweru kręcicie...

By wykrzesać aby odrobinę prądu,'
by chociaż bez kłopotu
trafić nocą wiecie gdzie?
Do klozetu.

/10 XII 2022r., ton; Z cyklu: ćwiczenia umysłowe na wojenne czasy./

ton

Niedaleko

Postów: 22508

Data: 12.12.2022; 06:11


DODAJ KOMENTARZ
"Histeoryk amator
"I po co to odgrzewać stare śmierdzące kotlety, by siać nienawiść do określonej grupy Polaków, mącić młodemu pokoleniu w głowach? Niech się uczą raczej matematyki w tym czasie i pozostałych przedmiotów, bo historia, będącą słabością pewnych osób narobiła nam już wiele złego, a chociażby chorowitej pamiętliwości, która nie jest dobrą cechą, jeśli się chce się iść naprzód bez oglądania za siebie, bo można w co kopnąć i stracić równowagę. Poza tym stoi to w sprzeczności z ich religijno-wyznaniowymi zasadami MIŁOŚCI BLIŹNIEGO i PRZEBACZENIA, czego się uczą na lekcjach religii, po co więc ta obłuda im wtłaczana? Tyle dobrze, że pójdzie tam KTO CHCE, a potem na pewno też zostanie pamiętliwym historykiem i tak koło się zamyka... wojnami i konfliktami. Polacy mają tylko dobrze sądzić o innych Polakach, inaczej będzie jak jest, a jak jest, to widzimy te wojny na górze.".
--------------Odpowiedz
"K 2:
"Dobrze siebie nazwałeś towarzyszu. A o ich religijno-wyznaniowych zasadach to wypowiadaj się na spotkaniach ubeków."
---------------Odpowiedz
"PROSZEK Z OMO
"--->K2 - czyli dobrze widzę trafił."
--------------
Odpowiedz

ton

Niedaleko

Postów: 22508

Data: 12.12.2022; 06:15

Przed powyższymi komentarzami powinien być ta informacja z tychy.info/pless.pl, który został tu pominięty, a powinien być na górze:

"We wtorek 13 grudnia o godzinie 11.30 w Szkole Podstawowej nr 14 z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Armii Krajowej w Tychach (ul. Brzozowa 24) odbędą się uroczystości przy tablicy upamiętniającej górnika Joachima Gnidę (jednego z 9-ciu górników z kopalni „Wujek” poległych w wyniku pacyfikacji strajku w kopalni 16 grudnia 1981 roku). Podczas uroczystości uczniowie spotkają się z uczestnikami wydarzeń grudniowych."

Źródło: https://www.tychy.info. Zapoznaj się z pełną treścią artykułu: https://www.tychy.info/wiadomosci/16859-41-rocznica-stanu-wojennego-w-polsce-i-pacyfikacji-kopalni-wujek-tychy


ton

Niedaleko

Postów: 22508

Data: 12.12.2022; 06:32

Bardzo przepraszam za ten chochlik powyższy czyniące temat mało jasny i czytelny - że go powtórzę raz jeszcze w sposób prawidłowy:

Z tychy.info/pless.pl dowiadujemy się o tym, że:

"We wtorek 13 grudnia o godzinie 11.30 w Szkole Podstawowej nr 14 z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Armii Krajowej w Tychach (ul. Brzozowa 24) odbędą się uroczystości przy tablicy upamiętniającej górnika Joachima Gnidę (jednego z 9-ciu górników z kopalni „Wujek” poległych w wyniku pacyfikacji strajku w kopalni 16 grudnia 1981 roku). Podczas uroczystości uczniowie spotkają się z uczestnikami wydarzeń grudniowych."
----
A pod tym takie komentarze świadczące o niepotrzebnym nam chyba w tych już i tak wrogich sobie czasach kłótni i konfliktów bliskich niemal wojny domowej - roznamiętnianiu i rozpamiętywaniu nieprzyjaznych uczuć u młodego pokolenia Polaków, gdy lepiej byłoby im wtłaczać te pochodzące od pojednania i zapomnienia tego co za nami złego:

DODAJ KOMENTARZ
"Histeoryk amator:
"I po co to odgrzewać stare śmierdzące kotlety, by siać nienawiść do określonej grupy Polaków, mącić młodemu pokoleniu w głowach? Niech się uczą raczej matematyki w tym czasie i pozostałych przedmiotów, bo historia, będącą słabością pewnych osób narobiła nam już wiele złego, a chociażby chorowitej pamiętliwości, która nie jest dobrą cechą, jeśli się chce się iść naprzód bez oglądania za siebie, bo można w co kopnąć i stracić równowagę. Poza tym stoi to w sprzeczności z ich religijno-wyznaniowymi zasadami MIŁOŚCI BLIŹNIEGO i PRZEBACZENIA, czego się uczą na lekcjach religii, po co więc ta obłuda im wtłaczana? Tyle dobrze, że pójdzie tam KTO CHCE, a potem na pewno też zostanie pamiętliwym historykiem i tak koło się zamyka... wojnami i konfliktami. Polacy mają tylko dobrze sądzić o innych Polakach, inaczej będzie jak jest, a jak jest, to widzimy te wojny na górze.".
--------------Odpowiedz
"K 2:
"Dobrze siebie nazwałeś towarzyszu. A o ich religijno-wyznaniowych zasadach to wypowiadaj się na spotkaniach ubeków."
---------------Odpowiedz
"PROSZEK Z OMO
"--->K2 - czyli dobrze widzę trafił."
------------
Koniec cytatów.
No cóż, jak widać jednym jeszcze za mało tych kłótni na górze, to jeszcze muszą je przenosić w dół - ku młodemu pokoleniu, by i one skłócone i pełni nienawiści do kogoś były. Potem wielkie rzeki nam umierają...

ton

Niedaleko

Postów: 22508

Data: 12.12.2022; 06:49

Moja refleksja z tym związana będzie taka:

Jeszcze dodałbym do tego czego uczyć się mają i przyswajać młodzi ludzie, mieszkający w blokach i osiedlach oraz uczący się w tych licznych szkołach wówczas "przed "Wujkiem" zbudowanych -

- jakich to więc wspaniałych dokonań tamte "zbrodnicze" pokolenia dokonały, zanim się im one na dobre zbrzydły za czyjąś sprawą i pieniądze - że aż wyszli protestować na ulice i place, w tym ten "Wujkowy"; gorzka Prawda boli, owszem, ale Sprawiedliwym też trzeba być, dla równowagi chociażby, a dziś to się tak modnie nazywa:
DLA ZRÓWNOWAZONEGO ROZWOJU /w tym wypadku młodego pokolenia/, a nie tylko jedną zabrudzoną stronę medalu im pokazywać, bo to nie służy zgodzie narodowej i budowaniu dobrej przyszłości Polski, tylko wiecznie te niezdrowe namiętności, kłótnie, konflikty i wojny. Chyba dość tego już, jak myślicie, Kierowcy Życia: być ciągle zapatrzonym w to wsteczne lusterko tylko czy więcej PRZED SIEBIE PATRZEĆ, by szczęśliwie do celu dojechać? Ukrainy czy Syrii tu chcecie?
Pora najwyższa otrząsnąć się z tej ponurej przeszłości - zgubnego zapatrzenia jednie we wsteczne lusterko, panowie kierowcy!

ton

Niedaleko

Postów: 22508

Data: 12.12.2022; 06:53

A jeszcze dodam - z całym szacunkiem wobec tych ofiar "Wujka", pchniętych prawdopodobnie do Rejtanowych zachowań przez

ton

Niedaleko

Postów: 22508

Data: 12.12.2022; 06:56

/... uciekło/:
...że dziś tysiące Polaków ginie na drogach wskutek nietrzeźwości, ginie tych kierowców jak i ich ofiar NIEPOTRZEBNYCH z tego powodu, i dlaczego zatem nie ma żadnych uroczystości im - tym ofiarom tych zabójstw poświęconym?i co -

ton

Niedaleko

Postów: 22508

Data: 12.12.2022; 08:01

/Dla wątku: "Nasze refleksje..., po kontrowersyjnym dla wielu komentarzu-poście tona na temat obchodów uroczystości rocznicy tragicznych wydarzeń na "Wujku", spowodowanych silnymi emocjami i zagrzewaniem do walki i nieustępliwości wobec poleceń "władzy" - ze strony przywódców strajku, z czego potem te ofiary, a dziś uroczystości./

Macie jakieś swoje refleksje na ten i inny temat?
Czy tylko cudzymi się kierujecie?
Jakby to drugie, to niedobrze, bo np. taki "ton" ma je kontrowersyjne, choć - do przyjęcia, gdyż są one zgodne z prawdą.

Czy znowu ma być tak jak U Trzech Muszkieterów, że:

JEDEN Z WSZYSTKICH - WSZYSCY ZA JEDNEGO...?

/Albo - ZA JEDNYM, raczej nie inaczej?/

Kontrowersje wokół "tona" /?/

W sumie - to jednak nie są wymysły tona,
a oparte na medialnych faktach refleksje.
Takie podrapanie się po głowie jakby,
owszem, mogą one u jednych czynić refluksje...

A to takie dolegliwości żołądkowe, te refluksy,
po których jednak otrzeźwienie przychodzi:
Jezderynku - on ma chyba rację, ten ton!
on nam tu same słuszne racje płodzi!

Nie są one w smak wszystkim, to chyba jasne,
bowiem gusta i poglądy mamy różne,
a nawet zmienne, pod wpływem nowych wieści,
stąd piętnowanie go to działania próżne.

Niemniej, próbowali tego jedni,
także admin go czasem mityguje,
gdy za bardzo sobie ton pozwala,
bo ten portal także ryzykuje...

Bo owszem, portal jest platformą,
dyskusyjną, lecz najlepiej gdy się z niej skacze
do czystej wody - czyli Prawdy, a nie do mętnej
bo wtedy adminowi serce kołacze.

Jest zatem wszystko cool i Okey,
demokracja w Polsce się cieszy,
takiego portalu nie ma nikt w Polsce,
ani Stolica ani Cieszyn.

Bo tu są sami muszkieterowie pióra
walczą tylko wtedy, drogi kolego -
gdy im ktoś coś podpowie, zgodnie z zasadą:
Jeden /ton/ za wszystkich - wszyscy za jednego!

Ćwiczenie umysłu - jego gimnastyka -
uzdrawia i choroby wszelkie odgania,
i to z tej zdrowej maksymy to tona pisanie
to z niej bierze się ta jego... niezdrowa mania.

I w sumie o to tu jedynie chodzi,
a nie żadne tam wszczynanie rewolucji,
te do młodych już należą, a nie do
sklerociałego seniora, co już siedzi w kucki,

bo na nogach ledwo już ustoi,
ba, nawet na rękach by nie ustał,
jedyne co mu zatem pozostało,
to te frazesy i ta gadka pusta.

Bronić swej przeszłości,
to chyba chwalebne zajęcie,
ma do tego każdy prawo,
gdy ma jeszcze do pisania zacięcie.

Tak, że ta tona obrona tamtej Polski,
opluwanej i zbrukanej na maksa -
wynika z lojalności wobec Ojczyzny,
która jest zawsze tylko JEDNA, JAK MATKA.

----------------
/12 XII 2022r., ton, z cyklu: Umysłowe tona gry i układanki oraz sprawiedliwe połajanki dla Prawdy odkrywania./

ton

Niedaleko

Postów: 22508

Data: 12.12.2022; 14:22

Na tym tle doszło do szerszej jeszcze wymiany komentarzy, które tu pozwolę sobie wkleić, by przyszłość mogła pokazać kto miał rację, a to jakaś nauka dla każdego może być, zwłaszcza dla edukatorów:



"tyszanin:
"Polacy a zwłaszcza młode pokolenia mają znac prawdziwa historię.A jest ona tylko jedna,narod bez jej znajomosci jest slaby,to jak dom bez fundamentow.
Wiem ze mlodych to meczy i unikaja rozmow na jej temat wrecz panicznie....
Ale kazda inna droga jest zła.".
Odpowiedz
----------------
"Panta puenta
"Co to znaczy "prawdziwa historia" i "prawda"?
To taka, jaką uznają aktualne władze i politycy wraz z usłużnymi jej mediami i "uczonymi", które jak się zmienią - zmieni się także widzenie /pisanie/ historii i obowiązującej "prawdy".
Bo jak mawiał znakomity ksiądz Tischner w sprawie prawdy - "jest czyjaś prawda, półprawda i g. prawda".
Poczekajmy zatem do kolejnej zmiany, bo nie ma nic stałego oprócz stałej zmiany. Bądźcie zatem na nią gotowi, albowiem: "Panta rhei" - i nic i nikt tego nie zmieni, obecni pewni siebie także."
---------------------Odpowiedz

"Przodowy Gustek:
"tyszanin - Pewni rodzice też chcieli znać "prawdziwą swoją historię" i dziś już nie są małżeństwem z tej swojej "tożsamości". Jedź do przodu, a nie cofaj się, bo żadnego celu nie osiągniesz, jeszcze dzieciom mącisz półprawdy, że też w rowie wylądują."
---------------------------
Koniec cytatów z tyhcy.info/pless.pl.

Sami widzicie jak historia skłóca naród, bo każdy ma swoją "prawdę", przy której się upiera, by jakoś przetrwać. Mało, że skłóca - ona, przez swoje historyczne obsesje i uprzedzenia - do wojny może nawet doprowadzić, że rakiety będą na nas spadać, niczym meteory.
Nie wiem czy starczy nam tych baterii Patriot aby się przed nimi obronić, dlatego warto dmuchać na zimne i uświadomić każdemu zapiekłemu histeorykowi:

Och, jakie to niebezpieczne
wywoływać duchy przeszłości,
to się może skończyć traumą,
dlatego, jak mówi porzekadło:
Lepiej ciszej nad tą trumną.



ton

Niedaleko

Postów: 22508

Data: 14.12.2022; 10:28

Nie zawsze mogę się zalogować na tym forum, tym razem udało się i nie wiem od czego to zależy, od szczęścia chyba, tak że musicie lub kto chce - znieść to pisanie tona, jeszcze. Może teraz, jak powstaje to Forum na rzecz seniorów - będzie mi łatwiej? No tak, ale to znowu Wam nie..., he he, heh!/
A chciałbym Wam, a przynajmniej moim bliskim tu oraz kolegom i koleżankom ze szkolnej klasy - opowiedzieć o czymś, co jak dla mnie - wyjaśniałoby w jakiś sposób podaną przez tychy.info/pless.pl śmierć młodego tyszanina w USA - mieście niemal polskim - Chicago, dokąd wyjechal służbowo. /wisi tam to jeszcze na tychy.info i można sobie przeczytać/.
------------------

Otóż pewnego dnia nie dotarł on wieczorem do hotelu ze spaceru. Ciało jego znaleziono w wodzie, nie udało się go uratować. Miał szarpaną ranę głowy. Nie wiadomo co się stało, trwa śledztwo.

I ja opowiem Wam co mnie spotkało kiedyś dawno temu w Kobiórze, gdy podczas spaceru wyszedłem z leśnej przecinki leśnej - pierwsza w lewo od strony zameczku - z wąskiej ulicy asfaltowej obsadzonej kasztanami /uliczka od Kobiórskiej po Promnice i dalej/ w stronę osiedla domków jednorodzinnych.
Otóż chyba drugi lub trzeci po prawej od strony lasu domek to był, z wysokim na coś 2 metry płotem siatkowym, który kiedy ja go mijałem -
na ten wysoki płot, wyobraźcie sobie - wspięły się dwa wielkie czarne psy i pokonując go - rzuciły się agresywnie w moją stronę!

Gdy już, warcząc i szczerząc zęby dopadały mnie - na szczęście dla mnie, a nie dla Was - z domu wyszła ich właścicielka i udało jej się je przywołać.
Co by było gdyby się nie udało?
Było parę takich przypadków w Polsce, że osoby napadnięte przez psy zginęły w straszny sposób - rozszarpane.

Czy ten tyszanin nie mógł zginąć podobnie?
Wyczuły zwierzęta obcy, nietutejszy zapach, potraktowały go jako intruza i ...!!

Tymczasem według prawa - nie wolno nam psów trzymać na uwięzi, mają sobie swobodnie biegać po zagrodzie. Jak wysoki płot im stawiać tego zapewne w przepisach nie ma. A ten w mojej przygodzie był w miarę wysoki lecz nie dla tamtych psów, jak się okazało.
Czy na te dwa wielkie psiska wystarczyłby mi do obrony gaz pieprzowy?
Nie wiem, ale pistolet na pewno; nie zabrałem.

/O innej z kolei mojej przygodzie z psami opowiem poniżej w następnym poście, O ILE UDA MI SIĘ ZNOWU TU ZALGOWAĆ, by tej śmierci młodego człowieka nie mieszać z czym innym, prócz powyższego mojego domniemania o możliwej przyczynie tej śmierci./






ton

Niedaleko

Postów: 22508

Data: 14.12.2022; 11:15

/HURRA, udało się! Zalogować!
A Wy nie płaczcie, bo płacz działa jak narkotyk /naukowe!/ i wiecznie będziecie chcieli płakać, nawet jak Wam PiS po 1 000zł da zamiast dotychczasowego 500plus. Chociaż, prawdę mówiąc, to przymierza się do tego 1 000 /nawet powyżej/ - opracowując tzw. B.D. S- Bezwarunkowy Dochód Stały - taką stałą jakby rentę dla każdego! - o czym piszę w osobnym wątku na tym forum gdzieś tu poniżej.
Hm, tak długo to pisałem, że się... wylogowałem, a z ponownym znowu prpblemy... WSzięli sie za mnie?! Za seniorasie wzięli...?! Te piękne gadki o seniorach, heh.
Ale wróćmy do naszych baranów, nie - psów.

Otóż raz opuszczając dom bliskich znajomych - tuż po opuszczeniu ich domostwa - z sąsiedniej posesji wybiegły dwa psy: jeden wielki, duży mniejszy - i PROSTO NA MNIE, szczekając i odgrażając mi się zębiskami!

Jak już dopadły mnie - nagle ten wielki przystopował jak wryty niemal na moje łydce i zbliżył sznupę do... ucha tego mniejszego - też agresywnego. Po czym - oba psy odwróciły się i spokojnie odeszły.

Nie, nie śnił się to, tak było naprawdę!

Wytłumaczyłem to sobie tak, że ten wielki, mając lepszy węch od swego mniejszego kolegi - poczuł zapach sąsiadów, odwiedzanych często przez ich pana, no i - tak mi się udało.
Lecz co by było, gdybym był tam po raz pierwszy?
Byłbym napadnięty i rozszarpany jak te inne ofiary psich napaści?

Jednym słowem warto mieć przy sobie gaz pieprzowy na takie psy, a nie na ludzi, no chyba, że też tak samo wściekłych i agresywnych, jak te psy.
------------------------

/Macie tu, Młodzi, sposób od tona na groźne zwierzęta, bez różnicy:

Koreańska broń!

Naprawdę, to nie przelewki
z tymi psami,
kontakt z nimi tak groźny,
jak z osami.

Dlatego lepiej noś ze sobą gaz,
byle nie ten z Rosji,
bo podpadniesz politykowi,
pies i osa na jednej są osi.

Osi naszych zagrożeń;
przed osą siatka cię obroni,
a przed psem gaz, byle właściwy,
bo inaczej polityk cię pogoni,

a co on tam znowu
w swym ręku mieć może -
tego nikt wie na co
fanatyka stać, może i noże...?

Dlatego najlepiej unikać
nie tylko osę i psa,
ale i tego trzeciego, bo on -
tak sam jest groźny jak osa!

A czy umrzesz pogryziony,
czy zakłuty od os,
tyle samo to prawie, dlatego...
radzę ci - haubicę ze sobą noś.

ton

Niedaleko

Postów: 22508

Data: 14.12.2022; 11:26

/..."zakłuty, też od os" -

miało być,
e tam, byle poszło,
bo znowu na forum zalogować się nie dało...Inaczej niż dotychczas, winnego nie ma, bo pless.pl napisał mi /DZIĘKUJĘ!/, ŻE NIE MA Z TYM NIC WSPÓLNEGO. Ok, jest pod górkę, ale to od czasu do czasu dla seniora zdrowo, byle nie za ostrą górkę, na razie ją jakoś pokonuję, nad czym "pszczynianie mają ręce załamywać". :)




ton

Niedaleko

Postów: 22508

Data: 14.12.2022; 11:28

Jednym słowem: BĘDĘ BOHATEREM!

Kiedyś.

ton

Niedaleko

Postów: 22508

Data: 14.12.2022; 11:34

I za to moje psy dostaną kiedyś od państwa lepszą karmę!

No co - jedni mogą dostawać odszkodowania, a inni nie?

Chodźcie tu pieski do mnie,
muszę was nieco przegłodzić,
abyście się dobrze przygotowały
na tę państwową ucztę,
gdy przestanę po tej ziemi chodzić.


ton

Niedaleko

Postów: 22508

Data: 14.12.2022; 15:18

Powyżej mała nieścisłość się wkradała i dziękuję Wam za telepatyczne sprostowanie jej - w temacie owego Bezwarunkowego Dochodu Podstawowego - tak miało być, a nie inaczej.
Dziękuję, chociaż na samym forum przez Zaloguj w dalszym ciągu nie udaje mi się to, no co na to poradzę, jak siła złego na jednego. Trudno, muszę stosować różne obejścia, jak długo nie wiem, na razie da się, jeden raz, a potem na nowo... Czyżby już to pszczyńskie Forum wspierania seniorów powstało...? Dalszych sukcesów w jego pracy życzę!


ton

Niedaleko

Postów: 22508

Data: 14.12.2022; 15:21

A może teraz tak jest, że przez główną stronę jedynie można się na Forum zalogować? Nic nie wiem, póki się da - będę nadal wraz ze smogiem tu truł. Dziękuję, dziękuję, dziękuję, dziękuję./...dziękuję......dziękuję....dzię....

ton

Niedaleko

Postów: 22508

Data: 14.12.2022; 15:24

A jak tam ten, no jak mu tam...- Kim się ma?
Dyktator jeden... Jeden? E, chyba więcej...?

ton

Niedaleko

Postów: 22508

Data: 14.12.2022; 16:16

/Na okoliczność utrudnień w zalogowaniu się tona bezpośrednio na forum, a przez stronę główną ples.pl, co nie zawsze się tez udaje./

Ty, mały - posuń się Waści!

Hm, dziwnie to działa...
Niech tam, łatwizna nie dla mnie.
Pomęczę się i sukcesy będą,
że aż mi niechętni zbledną!

Zalogujemy się w trudzie
z tą dziecięcą zabawą tona,
jednym damy w kość,
innym smakołyków dość.

Jedni pożują, drudzy posmakują,
ci pierwsi wyplują, drudzy połkną,
komu smakuje poznam po ich minie,
a żadna praca/energia w kosmosie nie ginie.

Nikogo do konsumpcji moich dań
ani niczym, prócz tytułu -
nie namawiam, ani nie zmuszam,
jest tego wiele, co mnie samego wzrusza.

Fakt niezbity -
wszystko ma swój początek
i swój koniec, jakbyś zgadł,,
nie ma na to rady choćbym padł.

A i paść kiedyś też trzeba,
choćby temu, by innym dać święty spokój.
zwłaszcza kiedy dają ci wyraźne sygnały,
byś przestał, boś dla innych za mały.

Kwestia: poddawać się czy nie -
nie do mnie już teraz należy,
czy pokonam te strome schody -
chyba już nie, bom już niemłody.

Bijcie się sami pomiędzy sobą
o miejsce we w tej demokracji,
okazuję się, że ja ją tylko zaśmiecałem,
zbyt późno sprawę sobie z tego zdałem.

Dlatego..., no co?!
Chciałbyś wiedzieć co zrobię?
A nie, nie dokończę tego Waści!
by nie wszczynać ulubionych przez was waśni!

PS: Mam teraz nowe zajęcie: idę spać.

ton

Niedaleko

Postów: 22508

Data: 23.01.2023; 10:51

Jest zima, zaśnieżone drogi i pobocza w naszych powiatach nawet są, a tu do pracy i na zakupy jadą rowerzyści, bo aut nie mają lub je mają, lecz na drogie w tym roku paliwo z powodu wysokiej inflacji/drożyzny - wywołanej nałożonymi licznymi embargami i sankcjami na pewne surowcowe państwo, do których przede wszystkim nasi podpoli-tycy /WSZYSCY od lewa do prawa!/ Zachód /także jego krzykliwej, hałaśliwej kultury/ nawoływali - dla oszczędności lub z musu pokonywać niezbędne kilometry zmuszeni są na rowerach właśnie po tych ww. drogach.

O co chodzi?

A o to, ażeby zwrócić przy tej zimowej okazji urzędnikom-planistom uwagę - jak bardzo niebezpieczna jest jazda w takich zimowych warunkach, gdy jezdna odśnieżana jest głownie na pasach ruchu samochodowego, a ścieżki rowerowe na niej - o ile są - to już raczej już, zwłaszcza jeśli za nimi stoją zaparkowane auta, bo by wyjechać nie mogły z tej odkładanej przez plugi pryzmy śniegu.

Jak się więc rowerzyści ratują?
A no tak, jak mogą, czyli niedozwoloną jazdą po odśnieżonym zazwyczaj chodniku, choć one bez rowerowej ścieżki są...
I jest dobrze, bo bezpiecznie.
Zimą tak, ale latem, patrzcie już nie - taka jazda po cho,dniku hi hi hi...
I też - O ILE CHODNI JEST..., bo często nawet jego nie ma, za sprawą lenistwa i tumiwisizmu urzędników, a także mieszkanców, którzy też w tym zakresie palcem i gębą nie kiwną.

Czego to dowodzi?

A tego, ażeby jednak ścieżki rowerowe budować NA/PRZY CHODNIKU, a nie na jezdni - pasach ruchu!

W ten sposób rowerzyści będą mieć zapewnione BEZPIECZEŃSTWO PRZEZ CAŁY BOŻY ROK, a nie tylko zimą....

/O dzielnicach i wioskach gdzie nic z tego nie ma - ani chodnika ani ścieżki i rowerzyści muszą zgodnie z zabójczymi przepisami poruszać się po jezdni wespół z pędzącymi obok nich samochodami - to w ogóle nie ma co pisać, bo o mordercach po prostu nie lubię, no./.

ton

Niedaleko

Postów: 22508

Data: 23.01.2023; 11:08

Jest parę drobnych błędów powyżej, za które przepraszam, jak to, że powinno być, iż latem jest bezpieczniej, a nie zimą lub ten o drogim paliwie do aut, na które wielu dla prostych zakupów autem po prostu na takie marnotrawstwo dziś nie stać, itd. No przecież się domyślacie, po co ja to piszę, za durniów Was mam czy jak? Na pewno nie! Ale jak se chłop to napisze, to zdrowszy chyba jest.

Najważniejsze, by ścieżki rowerowe budować jednak na/przy chodnikach, a nie na jezdniach wytyczać, bo zimową porą zazwyczaj pod śniegiem one są a i niebezpiecznie ślisko też jest na poruszanie się obok rozpędzonych aut i w dodatku na zachowanie 1 m odległości od rowerzysty mało kto zważa, tak, że budujta te ścieżki na chodnikach jednak, jak na Zachodzie pomału na to rozwiązanie coraz częściej przechodzą.

PS.: Ciekawe, nie? - że latem chodnikiem rowerzyście nie wolno, a zimą wręcz jest to cichaczem zalecane, byle nieszczęść nie było, znowu takie bałamuctwo i dwulicowość ja to u nas, bo rozsądek w miejsce czyjegoś lenistwa i głupoty do tego zmusza.





ton

Niedaleko

Postów: 22508

Data: 23.01.2023; 11:19

Do powyżej jeszcze:

- dziś na jednej ze stacji radiowej usłyszeć można było o takiej statystyce:
- w Polsce do pracy dojeżdża ok. 10 procent rowerzystów, obok drugiego tyle samochodami i kolejnych 10 procentach pociągami.
Wyszło im z tego 30 procent spośród dojeżdżającyc, a zatem pozostałe 70 to chyba per pedes tam zmierza...?

No, ale to też urzędnicy opracowywali tę statystykę, a więc na ogół ludzie po studiach, ale chyba w moim kurniku lub oborze wraz z jej osłami.
Niemniej - teraz już poważnie - problem zimowych rowerzystów pozostaje i trzeba to mieć na uwadze przy planowaniu, a teraz już PRZEPLANOWYWYANIU biegnących ścieżek rowerowych, o ile mamy dąć ludowi szansę na uporanie się z drogim paliwem, a także przy okazji odkorkowanie dróg dzięki większej ilości zachęconych bezpieczną jazdą - ZIMĄ - rowerzystom.




ton

Niedaleko

Postów: 22508

Data: 23.01.2023; 11:26

/Po dzisiejszej dacie poznać dopisany aktualny temat, czyli wszystkie posty z dnia 23 I 2023r..
Na podsumowanie jego powtórzmy ten znaczący akapit:

"A o to chodzi, ażeby zwrócić przy tej zimowej okazji urzędnikom-planistom uwagę - jak bardzo niebezpieczna jest dla rowerzystów jazda w takich zimowych warunkach, gdy jezdnia odśnieżana jest głównie na pasach ruchu samochodowego, a ścieżki rowerowe na niej - o ile są - to już raczej nie, zwłaszcza jeśli za nimi stoją zaparkowane auta, bo by wyjechać nie mogły z tej odkładanej przez plugi pryzmy śniegu. I dlatego bezpieczniej jechać im, tym rowerzystom po odśnieżonym chodniku."
Itd. dookoła Wojtek, na kole.



ton

Niedaleko

Postów: 22508

Data: 29.01.2023; 14:31

Tak sobie myślę po sygnałach jakie do nas płyną ze strony Unii Europejskiej - przekazywane nam ostrzegawczo przez naszych Europosłów na temat jej rzekomych dążeń do stworzenia szerszej, niż RFN -

FEDERACJI EUROPEJSKIEJ -

sprzeciwia się wielu naszych polityków, że lepiej chyba dla nas byłoby - w razie nalegania na nas do przyłączenia się do niej, by się jednak nie opierać, a wstąpić do niej, by nie skończyć jak Ukraina...

Uważam otóż, że powinniśmy się uczyć na tragedii i błędach innych i posiadać ten instynkt samozachowawczy, pozwalający nam jako państwo i naród przetrwać i to W KOMPLECIE, a nie zdziesiątkowani przez czołgi i rakiety Unijnej Federacji.
Bowiem, tak uważam - Życie nasze jest najważniejsze, a przy tej okazji przetrwanie naszego państwa.
A specjalnych obaw co do tego bym raczej nie miał, widząc jak mają się dobrze pod względem wolnościowym poszczególne landy w Republice FEDEALNEJ Niemiec, Stany w USA czy kraje w Królestwie Wielkiej Brytanii itd. a u nas poszczególne województwa prawie takie same, jak Opolskie np.
I jeśli by w związku z tym ktoś nam źle życzący posyłał uzbrojenie, jak czołgi, systemy antyrakietowe czy hełmy, by się przed tym przetrwaniem bronić - zrezygnowałbym z tego podpuszczania mnie do samozagłady, bo naród CAŁY ma trwać, a nie jedynie przymuszeni bohaterowie.
I ti nie jedynie o ludzi mi chodzi, a o całą nietkniętą substancję materialną naszego państwa, której potem, po takim militarnym przymusie, a naszego oporu - nie musielibyśmy od nowa budować, na tym też mądrość narodu polega. Po zmianie ustroju z socjalistycznego na kapitalistyczny w Polsce - również niczego prawie nie zburzono, dzięki czemu mamy gdzie mieszkać i pracować /po odkupieniu wielu naszych zakładów, fakt, ale to tylko taki mały błąd nieporównywalny z tym na co się skazują inn państwa opierając się innej Federacji.

Tak bym radził, a dobrych rad w tym kraju naprawdę mało, powiedziałbym nawet, że mniej niż zero.
Najważniejsze, byśmy zachować mogli swoją KULTURĘ, W TYM SWÓJ JĘZYK.
A tego nam chyba nikt by nie zabronił, jak w w. krajach i Stanach też federacyjnych - zachodnich i nie tylko, bo nawet Białoruś itp. to zachowują.

/Z cyklu: Jeszcze Polska nie zginęła, półki dobre rady ma!./

Nowi klubowicze

hexman

SBI
w klubie od: 2024.10.02

Marek33e

Niedzica
w klubie od: 2024.09.29

AnOd

Studzienice
w klubie od: 2024.09.28

MarioMonika

Goczałkowice Zdrój
w klubie od: 2024.09.28

Monia_na

Pszczyna
w klubie od: 2024.09.19

Kinia22

Pszczyna
w klubie od: 2024.09.06

mazdamer

a
w klubie od: 2024.09.04

madamer1

Goczałkowice-Zdrój
w klubie od: 2024.09.03

Najaktywniejsi - forum

ton

Niedaleko
postów: 22503

pless1

Pszczyna
postów: 10306

leo68

Pszczyna
postów: 7557

Investor

Blisko,coraz bliżej!
postów: 7024

jasmin7

Pszczyna
postów: 5777

cirka

Pszczyna
postów: 4425

POnuryZniwiarz

Shangri-La
postów: 2873

Najaktywniejsi - komentarze

Yankee

Pszczyna
komentarzy: 3246

djhooligan

Pszczyna
komentarzy: 2553

Lanser

Pszczyna
komentarzy: 2216

cirka

Pszczyna
komentarzy: 1486

Gocha

pszczyna
komentarzy: 1104

mnb

Pszczyna
komentarzy: 1050

Buziak

sps
komentarzy: 769