Niedaleko Postów: 22508
|
Data: 03.09.2023; 10:36 3Nowy temat, który pobudził moje szare komórki, nawet te z jedynie 2G, bo na inną mnie nie stać w tych czasach liberalnego kombinowania, czyli po prostu okradania.
Jest nim, tym tematem - nowa zaraza, związana z bakterią "legionellą" tym razem.
Zmarło na nią w Europie, ale także u nas w Polsce wiele zakażonych nią ludzi.
A z czego toto się wzięnło? /ok, wiem/.
A - z wody bieżącej, proszę Państwa, skąd wnika do naszych płuc /i nie tylko, ale tylko płuca na nią są słabowite i bronić się nie mogą, dziwne/. Lecz ta woda koniecznie musi być pod postacią aerozoli lub pary wodnej, bowiem w tylko w takiej bakteria wnika ona do naszych płuc...
Z tego też powodu przebąkuje się już nawet w UE o zakazie używania... prysznica, jak w naszym Będzinie już od lat ponad dziesięciu, gdzie do zarazy takowej doszło, co było powodem właśnie takiego zakazu używania prysznica, hue hue hue...
/A no bo to ten prysznic ponoć tworzy owe zgubne "aerozole i parę wodną", w której jeśli jest owa bakteria - zachorowanie, a nawet śmierć nam pisana /jak ostatnio w br. kilkanaście już zejść śmiertelnych w Rzeszowie (i oby następnymi nie były Kielce, Lublin i Kraków wraz z Małopolską.../.
Mądrz i oszczędni ludzie wanny wywalili, wstawili kabiny prysznicowe, by zamiast użycia do kąpieli jednej osoby użyć ok. 60 litrów ciepłej wody, to używają dzięki prysznicowi jedynie ok. 5 - 10 litrów, no i tym samym gazu lub prądu el. o tyle samo mniej.
Aż tu nagle taka nawiedzona Spółdzielnia Mieszkaniowa jakaś tej mądrości zakazała, każąc chyba chodzić brudnym i śmierdzącym, niczym średniowieczny asceta pokutny.
UE ku temu samemu jakby zmierza.
Tymczasem jest o wiele prostszy i skuteczny sposób zaradzenia złu, czyli zakażenia się bakterią ową - legionellą zwaną - przez sprytnych medyków, co by chcieli niczym księża zbawienia jedynie u nich szukać.
Ale nikt na to nie wpadnie, ani w tej "mieszkaniówce nawiedzonej przez złego ducha głupoty", ani w UE tym bardziej.
My się tu przynajmniej postaramy, by jednak umyci i pachnący móc żyć, o czym poniżej.
|
Niedaleko Postów: 22508
|
Data: 03.09.2023; 10:40 1. Jest nim, o ile faktycznie to prawda z tym prysznicowym aerozolem i parą wodną, będącymi siedliskiem dla śmiertelnie groźnej bakterii - po prostu gdyby już istniała taka potrzeba -
- wykręcenie sitka prysznicowego i spłukiwanie ciała pod strumieniem ciepłej wody z tej samej rurki prysznicowej...
Nie produkujemy wówczas aerozolu i pary wodnej - wdychanej do płuc, a przynajmniej nie bardziej, niż podczas kąpieli w wannie bądź myjąc się pod baterią nad umywalką.
/Cdn./
|
Niedaleko Postów: 22508
|
Data: 03.09.2023; 10:42 C.d.:
2. Dodatkowo jest jeszcze drugie zabezpieczenie się prze wdychaniem bakterii, nawet spłukując ciało pod strumieniem wypływającym z rurki prysznicowej /lecz z wykręconym sitkiem/ gdyby ktoś jeszcze bardziej chciał się ustrzec wchłonięcia ją do płuc, mianowicie... - nałożenie maseczki- filtra na twarz /zakrywającej nos i usta/, lecz w takim razie pilnować trzeba jej nie zmoczenia i w tym celu możemy nawet zastosować trzeci sposób ochrony przed wchłonięciem bakterii do płuc:
/C.d.n./
|
Niedaleko Postów: 22508
|
Data: 03.09.2023; 10:44 C.d.:
3. Po zdjęciu siteczka prysznicowego - obniżamy rurkę /dawniej prysznicową/ do takiej wysokości, aby strumień wody wylewał się nam PONIŻEJ GŁOWY/TWARZY, w ten sposób ustrzeżemy się od bezpośredniego kontaktu wody z ustami i nosem/twarzą.
Oczywiście odpowiednio jeszcze ustawić musimy TEMPERATURĘ wody na taką, aby nie tworzyć pary wodnej; wystarczy nam CIEPŁA i tak zawsze jest, bo po co się parzyć w gorącej, to i nie wiem skąd te obawy tworzących ZAKAZ UŻYWANIA PRYSZNICA, z dawnego średniowiecznego zakazu mycia się zapewne.
|
Niedaleko Postów: 22508
|
Data: 03.09.2023; 10:47
Tak, że my tutaj żadnej takiej bakterii się nie boimy, a zwłaszcza narzuconej nam profilaktyki prosto z chorych średniowiecznych głów, my zupełnie inna geograficzna "ściana".
Oczywiście - po zastosowaniu się do rad "tona" - starszego oborowego.
PS: A jak to jest w takim razie, o wielce uczeni medycy - ze zwykłą i nie tylko, bo czasem gęstą jak mąka - mgłą? Czy w niej nie ma takiej bakterii? A my se normalnie dychamy w taką pogodę...?!
Albo z deszczem - typu mżawka...?
Lub zimą jak to będzie podczas gadania w czasie mrozu lub chłodu, że ino mgła z nas wychodzi i od kogoś wchodzi...?
Mam też na to sposób:
- jedzmy czosnek, cebulę, czekoladę, pijmy lub jedzmy ziółka, a jakoś przetrwamy. A nie, że brudni i śmierdzący każecie nam żyć!
|
Niedaleko Postów: 22508
|
Data: 03.09.2023; 11:03 O nieee, nie tak szybko....!
Potrudźmy się nieco, aby wysiłek ten zaskutkował zdrowiem, dzięki czystości ciał naszych, jako że higiena nam je również gwarantuje; higiena umysłowa również, o ile nie zatruta parami średniowiecza jest.
Średniowiecze powraca przez... prysznic.
To jest dopiero zaraza:
te zakazy utrzymania higieny
jakie nam uczone głowy chcą narzucić,
każdemu pozostawiam do oceny.
Mamy się "nie myć pod prysznicem",
bo tam jakieś "aerozole i pary zatrute",
a mnie się zdaje, że najbardziej groźne -
to są ich łby zakute.
Zakute w średniowieczne zakazy
mycia się skutecznego,
by także wodę zaoszczędzić i gaz,
a to całe zło - od urzędnika wszetecznego;
nie chce się jemu mózgu nadwerężać,
to stosuje niemądre zakazy,
niczym średniowieczny mnich, co chciał,
by w roku myć się co najwyżej dwa razy.
Tymczasem nawet tu niejaki "ton" -
na poczekaniu wymyślił kilka rozwiązań,
uchronią one Polaków przed bakterią i brudem,
co ucieszy zwłaszcza wiele pań.
Bo to one o higienę dbają szczególnie,
i naczynia zmywają i gotują przy parze,
a tu urzędas jakiś nawiedzony, z powodu tej pary - -
mycia się pod prysznicem im nawet zakaże!
To i tym samym gotowania klusek na parze,
i w ogóle obiadu we wrzącej wodzie,
boć to przecie ona, ta para -
najgroźniejszą ma być w tym narodzie.
Mgła czy mżawka niczym te aerozole -
też wnikają do płuc naszych,
co wówczas wymyśli neo-średniowieczny łucony?
Suszą nas pocieszy czy postraszy?
Wykręć sitko z prysznica,
obniż rurkę poniżej twarzy,
temperaturę wody ustaw -
iż pary zero i cię nie poparzy.
Tym sposobem bakteria spod prysznica -
wykluczona; pozostało ci zatem urzędniku -
poszukać nowych zakazów rodem ze średniowiecza,
bo już i tak u wielu blisko, z powodu rozumu zaniku.
|
Niedaleko Postów: 22508
|
Data: 03.09.2023; 11:26 Mogącym mieć problem z wydłużeniem rurki prysznicowej lub jej obniżeniem poniżej głowy, do czego niewątpliwie może być strachem przed kąpielą pod prysznicem, wywołanym przez kolejne medyczne straszydła - polecam taki sposób:
- stanąć na krzesełku pod rurką lub prysznicem od biedy i problem z głowy.
|
Niedaleko Postów: 22508
|
Data: 04.09.2023; 09:18 Ja się zastanawiam dlaczego przez te dziesięć co najmniej lat w Polsce i nie tylko nie znaleziono antidotum na tę bakterię - nie mniej groźną jak się okazuje od Covida?
I tak sobie myślę:
- albo ją zlekceważono, no bo cóż to za objawy: biegunka i katar, he he - albo tym samym...zlekceważono pacjentów, zwłaszcza że to "starsi panowie dwaj" - na zasadzie: "i tak umrą i tak, niedługo - to po co się zamartwiać jakąś tam legionellą, bo przecie młodsi pacjenci przeżywają tę sracz...biegunkę i katar - takie jakby NIC, prawda"?
Obecnie zmarło już - tak na dobrą sprawę nie wiadomo na sto procent czy akurat na nią jeśli podają, iż w zasadzie to "mieli oni, ci seniorzy-denaci - wiele chorób współistniejących" - zmarło kilkunastu, a kilkadziesiąt jest nią zakażonych /głównie w Rzeszowie, tylko czy naprawdę katarem, słaczką czy jeszcze czymś obok tej legionelli - nie byłby, tego tak pewny zważywszy, jak piszę - że przez tę minioną dekadę od wykrycia jej w Będzinie i nie tylko - NICZEGO PRZECIW NIEJ NIE STWORZONO!!!
To co robiono w tym czasie?
Dodatków 100% na nią nie chciał rząd dać personelowi medycznemu, jak to w przypadku Covida było, że KAŻDY ZMARŁY MÓGŁ BYĆ potem NA WAGĘ ZŁOTA CZY ZŁOTÓWEK?...
Acha - już chyba wiem dlaczego nie pracowano nad tym?
Po prostu w tym kraju bardziej liczy się NIENARODZONY, niż... "przechodzony" - do lamusa z nim! Tak?
A może inna jest przyczyna tego, iż w ciągu dekady pozostawiono starszych zwłaszcza seniorów, chociaż i młodsi obywatele naszego kraju są bez skutecznego lekarstwa? Lenistwo, tumiwisizm typowy dla tak wielu z nas...? Nie wiem, ale się dowiem, mam nadzieję, że wkrótce.
|
Niedaleko Postów: 22508
|
Data: 04.09.2023; 09:21 ...He he - pytanie w sam raz na zbliżające się referendum.
|
kobior Postów: 391
|
Data: 04.09.2023; 11:08 ton, rozpędziłeś się jak łysy w wyścigu po grzebień.
A rzeczywistość jest w tej sprawie prostsza niż się wielu wydaje.
1. Siedliskiem tej bakterii są środowiska wodne, gdzie nie występują silne przepływy, wysoka temperatura i natlenienie.
Dlatego wszędzie tam, gdzie są zasobniki ciepłej wody (bojlery) to raz w tygodniu woda w nich powinna być dogrzana pow. 70 st.C.
Podobnie w układach gdzie są systemy c.w.u z układem obiegowym powinny być prowadzone czynności zaradcze, bo wystarczy,że w pewnych gałązkach ustanie lub znacznie zmaleje obieg, a woda ma temp. poniżej 40 st. i powstają warunki do namnażania się bakterii.
A że ceny energii poszły w górę, to wszyscy chcą oszczędzać. Na wodzie także. I tworzą warunki do rozprzestrzeniania się tej zarazy.
Ci którzy mają własne układy podgrzewania wody użytkowej powinni dla własnego bezpieczeństwa wywalić zasobniki (grzeją w nich wodę w tańszych taryfach) i przejść na podgrzewacze przepływowe. A dla końcówek np.prysznicowych wystarczy na chwilę na przepływowym ustawić temp. na pow.70 st i bez straty wykorzystać tą wodę po rozcieńczeniu a przy okazji uwolnić od ewentualnego skażenia.
Nie trzeba więc wieszać się do góry nogami do spłukiwania, zakładania maski itp. wynalazków. Wystarczy myśleć. Najlepiej przed szkodą.
2. A teraz widzicie, jak czułe są płuca i co może się stać z organizmem gdy narazimy je na skażenie czymkolwiek, czego sam organizm nie zwalczy. Czyli, czy to skażona woda, czy jakieś idiotyczne kolorowe pyły sypane w twarz i jej okolice, to należy uważać, a cwaniaków, złodziei narażających ludzi na cierpienia kolorowymi mirażami tępić niczym wszy lub inne paskudztwo.
|
Niedaleko Postów: 22508
|
Data: 04.09.2023; 13:21 Dziękuję za ten cenny Twój wpis, TON; jesteś ekspertem w wielu sprawach, tak że cenię Twoje uwagi szczególnie.
Dalej dodam inne info, najświeższe, bo z dnia dzisiejszego (na Microsoft Start) tematowi temu poświęcone, tj. zachowaniu zdrowia, a nawet życia - bez zapalenia płuc, spowodowanego przez tę wrażą bakterię legionellę, z którą jak się wydaje dotąd NIC NIE ZROBIONO od czasu jej wykrycia na szerszą skalę, m.in. w niedalekim Będzinie i okolicy.
" Dzbanki z filtrem chronią przed bakterią?
Ekspert powiedział, że istnieją systemy chroniące przed bakterią. Nie są one jednak dostępne dla każdego. To zazwyczaj sposoby, które mogą wykorzystywać wodociągi. [...]
Czytaj także: Legionella nadal w natarciu. Kolejne ofiary śmiertelne
My w domu mamy bardzo ograniczone pole manewru w tej sprawie. Przykro mi, ale nie są to ani butelka, ani dzbanek, a są to już systemy bardziej zaawansowane, które montujemy w szafce w kuchni – tłumaczył ekspert.
Ekspert wyjaśnił, że głównym składnikiem filtracyjnym w popularnych dzbankach jest węgiel aktywny. Niestety, ale nie poradzi on sobie z legionellą. Niezdatne są także jony srebra wykorzystywane przez niektóre firmy.
Szkodliwa jest gdy zaniedbamy wody grzewcze. […] Ponieważ bakterią zarazimy się, wdychając powietrze, które unosi się wraz z wodą, czyli inhalacja – stwierdził gość programu.
Dariusz Majchak nie miał dobrych wiadomości. Niestety nie ma metody na to, by uchronić się całkowicie przed bakterią w warunkach domowych. Zagrożeniem jest woda nie tylko używana do picia, ale także do kąpieli, czy mycia rąk. Ekspert przypomniał także, że w przypadku zdecydowania się na filtr, trzeba regularnie go wymieniać."
Tyle dodatku na ten smutny temat.
Z tymi moimi radami to wygląda może na żart, ale w obliczu takiego zagrożenia jak śmierć, także bliskiej i kochanej osoby - żartów nie ma i warto naprawdę czasem... wyskoczyć na ten stołek, by twarz ominąć, a spłukać całe ciało.
Ponadto uważam, że reszta należy faktycznie tak do wodociągów /współczuję!/, jak i producentów c.w.u. ( ciepłej wody użytkowej), jaką nam dostarczają do kranów (również współczuję tej odpowiedzialności, doceńmy to/ich przynajmniej.).
Z cyklu: Czy średniowiecze powraca za sprawą tych, co je tu od jakiegoś czasu (a konkretnie to od 1989roku) ŚCIĄGAJĄ?
|
Niedaleko Postów: 22508
|
Data: 04.09.2023; 13:30 A co tym razem, mimo wszystko, z naszą zabawą i umysłową gimnastyką, co zamiast ciemnej kawy z nadpobudliwą kofeiną nas pobudzą i rozśmieszą?
Nie możemy jej ominąć, bo by szare komórki się pogniewały.
Z cyklu: Czy średniowiecze powraca za sprawą tych, co je tu od jakiegoś czasu (a konkretnie to od 1989roku) ŚCIĄGAJĄ? (1. POBUDZENIE).
Posłaniec czy wygnaniec zakaże nam prysznica?
Wstyd, panowie władza!
Wstyd i wina Wasza
tej zarazy; umiera przez was ten,
co twarz wodą zrasza.
A tak być miało w średniowieczu,
kiedy ludziom też myć się zakazano,
modły i msze miały lepiej oczyszczać ciało
grzechem zbrukane, niż by je wodą oblano...
Tak i teraz widzę świeckie władze
na takich samych spotkaniach,
co mają podkreślić nawiązanie do "tradycji",
a co nam ona wzmacnia - widzimy w szpitalach...
Do tego trzeba podejść teozoficznie:
każdy człek świeci aurycznie, nie jednako,
a stosownie do jego rozumu i wiary:
to pierwsze jasno, drugie ciemno...
A do tego mniej lub bardziej kolorowo
bakteria czy wirus nakierowane są na nie,
żądlą odpowiednio - zgodnie z planem...
rozum i Prawda nie - przeciwne im - śmiertelnie...
Dlatego Jezus nauczał:
Prawda was wyzwoli od śmierci
(przedwczesnej), bądźcie w niej,
a nie w ułudzie, bo to śmieci...
Śmieci są czasem podpalane,
by ukryć grzechy popełnione,
ile w nich odpadów niedozwolonych,
nie z rozumu - a bezrozumnie poczynione....
Dlatego opieraj swe czyny i działanie
na rozumie, a nie powielaj czyjeś gadanie,
i pisanie, bo mogą być one interesowne i zatrute,
niczym ta sól cyjankiem, słowem - czyste wody lanie.
Bóg dał ci rozum, byś oceniał sam -
co słuszne a co nie - bez wspierania się
zatrutą wodą, co ci ją spryciarz podsuwa,
a ty łykasz ją, niczym osioł owies, przekonasz się.
Stąd te zarazy i katastrofy,
a tego błądzenia dziś jak kiedyś wiele,
planeta nie znosi tego tego cofnięcia, dlatego -
posyła nam tym razem śmiercionośną legionellę.
Czy to z winy tej władzy i jej podpoli-tyków,
czy z winy nas wszystkich - wkrótce się dowiemy,
gdy przed Bogiem na baczność -
jak jeden mąż i żona każdy staniemy.
Oby czyści na duszy i ciele,
lecz czy to możliwe gdy prysznic zakazany?
Kto tego zakazał i dlaczego?
Może on też... posłany?...
/04. O9 2023r., ton, z cyklu: Ośle bajdurzenia "tona" - prosto z obory, ale czy aby na pewno...?/.
|
kobior Postów: 391
|
Data: 04.09.2023; 14:12 tonie
Wklep sobie w wyszukiwarkę:
rozporządzenia Ministra Infrastruktury z 2002 r. – DzU nr 75 z dn. 15.04.2002 r. z późn. zm.), pokukaj w par.120 p.2 i wszystko jasne.
Jeśli się przestrzega prawa opartego na wnioskach z doświadczenia zdarzeń wcześniejszych, to ryzyko spada do zera.
Dlatego zrezygnuj z tego stołka, bo wywiniesz fikołka i będziesz pisał o szybkim usuwaniu uzębienia?
|
Niedaleko Postów: 22508
|
Data: 04.09.2023; 14:24 Skoro odpowiednie instytucje naukowo-medyczne nic nie zrobiły by zawczasu tę bakterię okiełznać - to przynajmniej niech ten nasz tutaj trud policzony nam przez Zycie będzie jako plus (nie PiS-owski tym razem - przespali) dla uratowania się naszego przed zachorowaniem lub śmiercią nawet z powodu niej.
Ale rozumiemy ich: wojna przez nich współwywołana ważniejsza od jakiejś tam bakterii, jeśli ważniejsze dla nich są wojskowe baterie.
Może gdyby ta bakteria w Ukrainie się pokazała, to by nasi raz dwa z nią sobie poradzili? (Mają jakby większą słabość do obcego niż swojego..., w dodatku seniora schorowanego - "wieloobjawowo" - to zawsze jest się czym wykręcić.
Dlatego ceńmy sobie swoje
tutaj rady i obronę.
Będzie nam to policzone;
w zdrowych i żywych,
a nie jak gdzie indziej policzyli -
chorych i umarłych, bo też -
niczego dla się nie czynili.
|
Niedaleko Postów: 22508
|
Data: 04.09.2023; 14:26 Jasne, TON - ten stołek to był tyko taki mój kiepski żart, jak wszystko tutaj, prawie.
Niemniej - dzięki.
|
Niedaleko Postów: 22508
|
Data: 06.09.2023; 10:38 Na nasze wzburzenie olraz wątplikwości na portalu pless.pl odpowaida jakby pośrednio dr Izby Przyjęć pszczyńskiego szpitala - dr Dobrakowski:
"Q: jak ograniczyć ryzyko zakażenia?
A: wybierz kąpiel w wannie zamiast prysznica. Ogranicz kontakt z jacuzzi i wanny z hydromasażem. Klimatyzacje domów i samochodów obecnie prawie nie korzystają z wody i są znikomym narażeniem. Jeśli posiadasz własny piec do wody użytkowej, na pewno ma program dezynfekcji termicznej (wygrzewanie w temperaturze neutralizującej
bakterie).
Q: czy szpital w Pszczynie jest przygotowany na diagnostykę i leczenie ewentualnych zakażeń?
A: nasz personel jest już przeszkolony w zakresie wychwytywania pacjentów z grup ryzyka. Posiadamy również testy antygenowe do potwierdzania zakażenia. Dysponujemy stosownymi antybiotykami. A przede wszystkim możemy liczyć na konsultacje bardzo doświadczonego specjalisty chorób zakaźnych."
BM / pless.pl
Źródło: https://www.pless.pl. Zapoznaj się z pełną treścią artykułu: https://www.pless.pl/zdrowie/80405-czym-jest-legionelloza-i-czy-szpital-w-pszczynie-jest-gotowy-na-jej-leczenie-pszczyna"
================
1. Uwagi 'tona":
a) co do prysznica - tej głupoty nam doradzanej i odradzanej zarazem - to już wiemy;
b) w kwestii tego czy na tę bakterię jest już jakieś antidotum - to się teraz od Pana doktora dowiadujemy, że jednak jest.
A to w takim razie zapytam, bo dla mnie to wielka niewiadoma: dlaczego w takim razie w tym pobożnym wielce Rzeszowie owego antybiotyku NIE ZASTOSOWANO? Co znowu - czekano na cud jakowy, typowe to dla tzw. ściany wschodniej Polski?
Jeśli lekarstwo jest, a nawet testy na legionellę to dlaczego tyle tam zgonów?! ABY STRASZYĆ ZNU JAK TYM COVIDEM SPOŁECZENSTWO?
Ktoś się tu powinien doigrać czegoś z tym oszukiwaniem nas;
- jak nie prysznic albo inszy byle jaki powód, to teraz, że "antybiotyk i testy nawet są", to teraz,
- że to chyba przez ten upał, jakby to wodociągi i upał jedynie w Rzeszowie w tym roku były, a też w innych latach upałów nie było.
Dojdziemy w końcu prawdy czy nie, jak z tą Odrą, że też najpierw przez upał setki ton ryb śniętych, potem, że to rtęć w niej się znalazła, a teraz na końcu, że to przez niekontrolowane ścieki one wyginęły, w dodatku i z polskich odprowadzeń i niemieckich, bo jakby i tu i tam powołane służby i instytucje kontrolne posnęły nagle, też pewnie przez ten upał./
A na Marsa się wybierają, nie szkoda tej kamiennej planety, przecież wszystkie kamienie w pył zamienią i do galaktycznej katastrofy doprowadzą!
No to w końcu wie kto dlaczego w tym RZESZOWIE I BĘDZINIE ANTYBIOTYKU NIE ZASTOSOWANO, ABY ŻYCIE LUDZKIE RATOWAĆ?
|
Niedaleko Postów: 22508
|
Data: 06.09.2023; 13:06 Z tym prysznicem, to naprawdę niewypał.
Poczekajcie jak znowu będzie susza i wodę każą oszczędzać, namawiać do zamiany wanien na... prysznice, bo taniej i oszczędniej w zużyciu wody, której może zabraknąć, jak w zeszłym roku prawie było.
A tu taaaki naprawdę wspaniały pomysł nasz/"tona"/ zaradzenia temu, jak z prysznica dalej korzystać podczas tej kolejne zarazy, pomimo odradzania go, tylko trzeba chcieć, a nie jedynie zakazać:
- wystarczy wykręcić sitko i nie podwyższać temperatury wody kąpielowej, tj. powyżej tych 38 stopni Celsjusza /naprawdę wystarczy/.
Jeśli dobrze przypilnujecie tej temperatury - to nawet tego sitka wykręcać nie będzie potrzeby.
I po średniowieczu!
Co najwyżej - niech se go tam we w tym Rzeszowie, Lublinie, Kielcach i Małopolsce/Krakówku dalej pielęgnują, jak lubią, to im doradzajcie tę rezygnację z prysznica, ale nie nam tu.
Fraszka na leniwego w myśleniu
Po czym poznać nie tutejszego? -
zapytał pracuś umysłowego lenia;
A po tym, że rezygnuje z prysznica.
A po czym "naszego" - że go ma?
Tak, bo nie rezygnuje z myślenia.
|