Data: 07.08.2020; 20:30
Kali fanatykom prawdę wali:
Tak to nawet za PRL nie było,
zapewniam Was, Młodzi,
czego pojednawczy i pełen zgody =
Okrągły Stół dowodzi...
Dziś wielu tym, po 30 -latach
z żądłem niczym pszczoła -
on się nie podoba i woleli by,
aby krew się wtedy lała...
Tacy są i dziś, gdy uważają,
że tylko po ichniemu
Boga czcić należy...
jeśli nie, to więzienie takiemu...!
I już mamy Polaka za kratkami,
areszt dostał za "wolność wyrażania"
swoich wartości i poglądów,
po swojemu, lecz nie po ichniemu...
Bo przekroczył jakoby
jakąś granicę tej wolności,
identycznie prawie,
jak mawiali komuniści...
Oni też mieli swoją dyktaturę,
jak chciała pewna garstka Polaków...
kto inaczej chciał -
także wsadzali do więziennych pasiaków.
To obraża moje uczucia religijne,
bo nie tak uczono mnie na reli;
Wiara jest dla Boga i mnie, nie dla państwa,
jak by ją niektórzy widzieli.
Państwo jest od wspólnego budowania
naszej pomyślności i szczęścia jednostki,
każdej, bez ideologicznego wyjątku,
bez wykluczeń i karania za te słabostki.
Jakiś czas szło niby dobrze,
aż tu masz babo placek:
ze względów religijnych
niektórym odmawia swój placet.
Dyktatura jako żywo nam się kroi
przez religijnych fanatyków krew mrozi;
inaczej uzewnętrzniającym swe uczucia -
więzieniem znów się grozi.
Ha, Sienkiewicz ma rację,
gdy pisał: "Jak Kali ukraść krowę,
to dobrze, ale jak Kalemu ukraść,
to źle...". Normalnie odejmuje mowę.