Niedaleko Postów: 22407
|
Data: 15.11.2019; 05:42 Aktualnie trwa spór co do tego, czy znieść obowiązek odprowadzania składek emerytalnych na FUS/ZUS dla tych, co mają/zarabiają powyżej 30-krotności przeciętnego wynagrodzenia, by zyskać dodatkowe miliardy zł na zaspokojenie obietnic wyborczych, czy dalej nie, ale jednocześnie pozbawiając się tych gwarancji finansowych w budżecie państwa i stawiając spełnienie tych obietnic pod znakiem zapytania.
Problem jest nie lada, albowiem rozkołysano /słusznie/ nadzieje i apetyty Polaków na szybsze wzbogacenie się i dogonienie Zachodu. Lecz nie wiadomo tak na dobre skąd na to wziąć pieniądze.
Jak zwykle to bywa w państwie o ustroju kapitalistycznym, gdzie działa zasada solidarnościowa, tzw. solidarności społecznej - postępuje się
"Janosikowo", czyli zazwyczaj zabiera, pardon - UBIERA bogatym, aby podzielić się z biedniejszymi.
Innego wyjścia nie ma , zważywszy na fakt, iż to dzięki pracy tzw. najemnej zatrudnionych, bywa, u bogatych przedsiębiorców - to właśnie ta siła robocza, dzięki niej - owi przedsiębiorcy mogą wytwarzać, realizować swoje produkcyjne plany, wzbogacając się.
Bez owej siły najemnej - kapitalista nie mógłby niczego wykonać i nadal dzieliłby os biednych.
Jeden służy drugiemu, prawda; jeden bez drugiego nie może się obejść.
Lecz w zyskach jest już inaczej: przedsiębiorca bierze wszystko /prawie/, zrozumiałe, że z określonymi obciążeniami finansowymi, ale i tak jest zazwyczaj do przodu.
A zatem...
|
Niedaleko Postów: 22407
|
Data: 15.11.2019; 05:49 ...A zatem - składki emerytalne na odprowadzane na FUS/ZUS powinny być TAK SAMO jak u każdego odprowadzane do końca pracy, natomiast wysokość emerytur musi być LIMITOWANA.
Po to, aby nie było tak, że jedni dostają po 30 - 40 latach parę złotych emerytury, a drudzy - korzystający z ich pracy DLA SIEBIE - pobierają jej nawet ponad niejednokrotnie 10 i 20 tys, zł !!
Kiedy WSZYSCY jednako mniej więcej przykładają się do zysku, no, z wyjątkiem tego, iż pomysł jest WŁAŚCICIELA, PRZEDSIĘBIORCY, zgoda - powinien być za to premiowany kilkoma nawet tysiącami złotych, ale bez przesady, nie kilkunastoma.
|
Niedaleko Postów: 22407
|
Data: 15.11.2019; 05:55 I nie chodzi mi w tym wypadku o planowane PODSTAWOWE dla każdego obywatela RP tzw. emerytury obywatelskie, tam powiedzmy w wysokości 1 000 zł, a o resztę niech sobie każdy sam zadba - odkładając w taki czy inny sposób jeszcze, ale chodzi mi o mniej więcej SPRAWIEDLIWY podział zysków, do których każdy z najemników proporcjonalnie przez okres zatrudnienia u Przedsiębiorcy/zakładu, fabryki się również przyłożył, wniósł swój proporcjonalny wkład.
|
Niedaleko Postów: 22407
|
Data: 15.11.2019; 06:03 Z tego powodu wysokość emerytury po latach zatrudnienie KAŻDEGO obywatela powinna być na wzór kapitalistyczny solidarnościowa, czyli sprawiedliwa i wynosić mniej więcej podobnie, a zatem powinna być LIMITOWANA.
Po to, aby nie było, że mimo WSPÓLNEGO mniej więcej wkładu w zyski Przedsiębiorcy/zakładu - jedni mają 3 000 tys. emerytury, a inni , Właściciel np. - aż 10 i więcej tys. tej emerytury, zamiast sprawiedliwiej, jak to w okresie pracy było, że KAŻDY coś do zysków w nosił, z poprawką, iż to jednak dzięki temu przedsiębiorcy praca była, choć też nie zawsze.
Na ogół żadna maszyna sama nie pojedzie bez kierowcy czy operatora.
|
Niedaleko Postów: 22407
|
Data: 15.11.2019; 06:12 Nie, nie, nie - to nie jest żadna tam komunistyczna urawniłowka /pa równo,z ruska/, lecz wciąż kapitalistyczno-solidarnościowa zasada ludzkiego traktowania najemnej siły roboczej, która wnosi swój wkład w zyski.
Limitowane emerytury - pomimo stałego "składkowania", na równi z pozostałymi/wszystkimi zatrudnionymi.
Nie wiem, co na to pszczyńscy milionerzy, w liczbie ponad stu, ale mogę się domyślić ich oburzenia i rozglądania się za kubłami pomyj na głowę moją.
No bo jakże mogą się dobrowolnie zgodzić na odprowadzanie składek niemal do końca żywota/zatrudnienia/pracy, a emerytury to już mieli by mieć LIMITOWANE, na wzór "komuszy", tak jakby, w błędzie SĄ, bo to akurat wzór kapitalistyczo-liberalny, CZYLI SPRAWIEDLIWIE BOSKI.
|
Niedaleko Postów: 22407
|
Data: 15.11.2019; 06:52 A może limity już są?
To chyba jednak nie na racjonalnym poziomie.
Ale nie wiem jak jest, wiem tylko, iż jest aktualnie rozważana kwestia dalszego ściągania składek wobec tych, co zarabiają powyżej 30-krotności przec. wynagrodzenia, bowiem ich emerytury byłyby niebotycznie wysokie, co zwiększałoby w przyszłości ZOBOWIĄZANIA państwa /ZUS/ wobec tysięcy nowobogackich emerytów, którym należałoby wypłacać po kilkadziesiąt tysięcy zł, do końca życia, co mogłoby zrujnować budżet państwa i zagrozić wypłatom emerytur pozostałej reszcie emerytów, biorąc pod uwagę, iż dziś budżet FUS/ZUS tworzą młodsze pokolenia zatrudnionych - dla wypłaty emerytur starszym przechodzącym na emerytury /"pokoleniowe emerytury"/.
Podsumowując:
jak najbardziej ściągać składki także tym, co zarabiają powyżej owej 30-krotności przeciętnego wynagrodzenia, lecz -
limitować wysokość ich emerytur, na rozsądny, a nie absurdalny, jak dziś, poziom.
Wszyscy jednako pracowali na zysk, wspólnie go wytwarzali, mniej więcej.
I tak też powinny być potraktowane emerytury; i tych bogatych i owych byłych najemników w zakładzie, bowiem razem pracowali na wspólny zysk, razem go wytwarzali.
A że wysokość składek była niewspółmierna do zysków, czyli niesprawiedliwa, to już inna para kaloszy.
Dziś rządząca partia PiS chce to zmienić, czyli uczynić bardziej sprawiedliwe, czytaj: wyższe, bogatsze, wynagradzanie Polaków, a tym samym i wysokość składek, odprowadzanych na ten cel.
Znaczy, dotąd było to niesprawiedliwe; najemnicy, siła najemna, byli /są/ jakby okradani z tego, do czego się wspólnie dokładają, z podobnego wynagrodzenia.
Idzie ku dobremu, ku Zachodowi. Tak obiecują nam rządzący, na których postawiliśmy, jak na dobrego /lepszego/ konia.
Bo tamte pozostałe, to jakby kulawe takie jakieś, chore szkapy.
Zobaczymy, czy i te nie pójdą na /wyborczą/ rzeź, ale wtedy, to i my wszyscy wraz z nimi...
|
Niedaleko Postów: 22407
|
Data: 15.11.2019; 07:32 ...To nie podkładajmy im nóg.
Sami też niech nie szukają pod swoje nogi kłód, w postaci takich czy innych chorych /starych, wstecznych, zaszłych/ ideologii, rodem najczęściej od nawiedzonych religijnie lub histerycznie /historycznie, miało być?/. Wszystko kula się do przodu, a nie wstecz.
U nas jest jakby inaczej: jakiś tam nawiedzony niezdrową zaszłością "głos z Krakowa", profesor jakiś nawiedzony uniwersytecki, co pomylił uniwersytet z seminarium... Dlatego odsiewajmy te ich plewy od zdrowego ziarna, jaki każdy w zasadzie w sobie ma, nawet ojczulkowie ze znanego radyja.
Plewami ich się nie zajadajmy, bo się pochorujemy.
|
Niedaleko Postów: 22407
|
Data: 15.11.2019; 07:33
Plewami ich się nie zajadajmy, bo się pochorujemy.
Stosuj tę zasadę zawsze:
oddzielaj plewy od ziarna,
a zdrowy będziesz, wbrew dietetykom,
że dieta twoja marna....
Bowiem i plewy mają być zdrowe,
to te ważne jakoby otręby,
dzięki którym zdrowyś
i pachnie ci z gęby.
Lecz to tylko ułuda:
gazów przez nie wiele produkujesz,
one cię mogą zatruć;
tą dietą się oszukujesz.
Jak najmniej plew, czyli
niezdrowych odpadów,
także dla umysłu;
zero nawiedzonych wykładów
od takich samych m.in. profesorków,
co chyba za wiele tych plew zjadają
przez to chorują, z czego wynika, że -
takie same trujące gazy i prawdy wydalają,,,
A zatem karm się tylko zdrowym ziarnem,
z tych niezdrowych plew oczyszczonym,
a będziesz i zdrowo myślał
i u Boga Błogosławionym,
Albowiem Bóg, to PRAWDA
słuszność i rozsądek, czyli Mądrość,
a nie egoizm dla chorej idei,
najczęściej czyjejś, że macie dość
i karze nas potem plagami:
a to smrodem, -a to
zatrutym powietrzem,
lub suszą w lato...
Dlatego - naucz się, człowieku,
oddzielać u każdego plewy od ziarna,
bowiem w każdym znajdziesz i jedno i drugie,
odrzucenie bliźniego, to rzecz marna.
Powtarzam: w każdym człowieku znajdziesz
nieco lekarstwa i nieco trucizny;
i niemal każdy pozostawi w Tobie:
albo piękny ślad, albo blizny...
Nigdy nie przekreślaj człeka całego;
sobie uczynisz krzywdę i jemu:
wilk nie wie czemu ma zabijać barany;
taki instynkt dał Stwórca stworzeniu każdemu...
A my, ludzie, rozum mamy
i kalkulować zło i dobro musimy
za każdym razem - oddzielać te plewy
od ziarna, do tego wolę skłonić MUSIMY!
|
Niedaleko Postów: 22407
|
Data: 15.11.2019; 08:03 ...I jeszcze; bardziej do wątku;
dobrze mi idzie... :)
Modlitwa kapitalistów...
Podziel się, Synu, jednako ze swym bliźnim,
co dl pracy twej miał w oku błysk,
gdy wraz z tobą przez lata harował,
na twój bogaty zysk.
I nawet czynisz to, lecz -
dlaczego państwo, to na uwadze miej -
daje na końcu tobie aż tyle emerytury,
a najemnikowi twemu o wiele mniej?
Aaaa, bo zarobki były inne...?
A dlaczego, oszukiwał kto?
Wiem, niełatwo ciągnąć ten wóz
istna ciężka orka to.
Niemniej - razem wytwarzacie to dobro,
ten produkt, który was wzbogaca,
lecz to Ty gromadzisz ten zysk, a najemnikowi -
ochłapy, czy moralnie to popłaca?
Chyba nierówny to podział,
jeśli waz przykładacie się do pracy;
fakt, różnej: Ty myślisz, działasz, martwisz się,
a oni mają wszystko od Ciebie jakby na tacy...
Mimo to zważ: żaden pojazd i maszyna
nie ruszy bez kierowcy, bez operatora,
jeśli uważasz inaczej -
twoja wizja sprawiedliwości jest chora.
Wiem: Twoja praca jest pełna zagrożeń
na rynku;te liczne przetargi,
nie wygrane boje, o czym nawet nie wie
najemnik, stąd te jego i płacę targi...
Lecz, trudno, taka rynkowa rzeczywistość,
chleb niełatwy,
mimo tego - Ty masz jacht, nawet zamek,
a twój najemca - prawie martwy...
To temu rządzący wreszcie -
pragną poprawy losy i dla niego;
ma od Ciebie pracę -
nie masz go widzieć biednego.
/Z cyklu: Jaka forma, taka forma.../
|