Data: 23.05.2019; 12:17

Tyle wrzawy o tę ustawę - art 447 amerykańskiego senatu /hm, a co ma piernik do wiatraka?/, chcącego się dowiedzieć, niczym jaki Pan Bóg - jak przebiega deklarowany zwrot Żydom tzw. majątku bezspadkowego, w tym m.in. w Polsce, bo zapewne USA, to państwo semickie i ja to szanuję jak najbardziej, a ja się zupełnie na tym nie znam i dlatego zabieram głos w tej sprawie, a nuż widelec trafię w dziesiątkę.

A chodzi o to, by mi kto wyjaśnił taką oto wątpliwość mą /bo nie słyszałem dotąd, aby miał jeszcze kto podobną w Polsce/ -

czy owi Żydzi, żyjący podówczas, przed II wojną światową w Polsce, to byli obywatele polscy, byli w końcu tymi Polakami, a narodowości polskiej, czy nie?

Bo jeśli nimi byli, tymi Polakami, a co rusz słyszę, że TAK /tak na marginesie anegdota: sugerowałbym nawet, iż dzisiejszy Izrael, to też jakby niemal takie drugie państwo polskie, jako że zamieszkują tam głównie Żydzi pochodzenia polskiego, nie wyłączając ich obecnych i niedawnych przywódców tego kraju polskiego bis... Noooo!

Ok, ale teraz tak:

- jeśli byłaby to prawda, iże to jednak byli Polacy, ale wyznania Mojżeszowego, czyli popularnie zwani Żydami, to tak jak Polacy, lecz wyznania ewangelickiego, katolickiego, ot, to jeśli pozostawili po sobie jakiś bezspadkowy majątek, w wyniku śmierci, a także braku spadkobierców, którzy mogli by go dziś odziedziczyć, to ja się pytam:

- czyj to może być majątek, po nich, po tych Polakach/?/ Żydach?

No, chyba, że jednak mieli podówczas jakąś inną narodowość, np. amerykańską i stąd to zainteresowanie USA tym tematem.

W innym wypadku, to znaczy gdyby byli już wtedy Żydami, LECZ państwa Izrael /powstał dopiero w 1948r..../, to ja rozumiem te roszczenia wobec Polski tych Polaków - nie-Polaków... To w takim razie Kogo?

Polsce ktoś stawia finansowe roszczenia za pozostawiony majątek po Polakach / Żydach, katolikach, ewangelikach, itd./? I to nawet w USA?

/Z cyklu: Nie znam się i dlatego pytam/

Data: 23.05.2019; 12:25

Na mój prosty i głupi rozum, to ten majątek bezspadkowy powinien odziedziczyć nasz kraj, Polska, jako po pozostały bezspadkowo po swych obywatelach, acz owszem - wyznania Mojżeszowego - Żydach, tak jak dziedziczy on, nie bacząc, czy tak samo bezspadkowo pozostawili go polscy Katolicy, Ewangelicy tu, w swym kraju.

Czy dobrze rozumuję?

Data: 23.05.2019; 12:55

Normalnie, to taki bezspadkowy majątek po Polakach przechodzi na skarb państwa.

A nie np. na PiS, PO, czy inne Towarzystwo Przyjaciół Zwierząt Futerkowych lub Latających, ewentualnie na PKP.

Czy nie tak?

Nawet nie na Zakład Pogrzebowy, a na Skarb Państwa, a komu to potem państwo ofiaruje, to inna sprawa.

Żydom z Ameryki nawet /lub Izraela/ także może go OFIAROWAĆ, czyli przekazać, podarować, jako dar od Polski.
Lecz w pierwszej kolejności, według prawa - majątek ten jako bezspadkowy przynależy się skarbowi państwa.

/Tyle wiem od mojego osła oborowego, po którym to powtórzyłem, jak nikt inny nie potrafi w tym kraju tak tę kwestię ująć.
Wybaczcie zatem głupiemu /?/ osłu, a może i osłowi.

Data: 23.05.2019; 13:11

Podobno mieszka jeszcze w Pszczynie wielu potomków narodowości polskiej tego wyznania, to się ustosunkują jak to widzą?

Ja rozumiem takie byle pszczyńskie kino "Wenus" - po żydowskiej bożnicy, za czasów PRL-u, tam stworzone;

no, jest to majątek kościelny jakby, ich Kościoła, czyli po-żydowski, to i bym im go oddał, lub zapłacił zań, jakiejś nawet organizacji żydowskiej, która o całość roszczeń bezspadkowego majątku się ubiega, napuszczając na nas nawet naszego sojusznika - USA...

Ale już takie sklepy po nich, jak np. ten znany "śledziowy" naprzeciw tego kina- bożnicy, do którego jako bajtle po miśki z kremem wpadaliśmy, czy na rogu z materiałami w Rynku itd. - a to już nie należy do ich "Kościoła", bo to świeckie obiekty, a nie kultu religijnego, to jeśli nie mają one spadkobierców - także przynależą one do polskiego skarbu państwa i kropka.
Czy nie tak?

To o co te roszczenia, bo nie kumam, jako dureń.

Data: 23.05.2019; 13:17

A prywatne domy, bezspadkowe, bo byli właściciele już nie żyją, a rodzinnych spadkobierców po takich Polakach /?/!/także brak, to co, z jakich racji miałyby one nie przechodzić na skarb państwa?

Data: 23.05.2019; 13:32

A zatem ja, jako durny oborowy /może dumny miało być?/ - oceniam to tak, znając wielki spryt tej wyznaniowej nacji, którego moglibyśmy im pozazdrościć, i to w każdej niemal dziedzinie -

po prostu dowiedzieli się oni o naszych roszczeniach i żądanym zadośćuczynieniu za zniszczenia wojenne od państwa niemieckiego, i to w niebagatelnej wysokości prawie biliona złotych - poczuli /zwęszyli?/ oni, nasi bracia/"kuzyni" izraelscy/żydowscy tu dla siebie wielką okazję na wzbogacenie się na naszej potencjalnie zadośćuczynionej nam krzywdzie ze strony Niemiec.

Kto ma głowę od myślenia i tę genetyczną fenicjańską smykałkę do interesu - ten takiej okazji nie przepuści.

Na szczęście nasi politycy z PiSu /Jarosława Kaczyńskiego/ - nie tak prędko Polskę poddają, jak chciałby tego np. ten sld-owki bufon Cimoszka, którego miałem za mądrzejszego jakieś 30 lat temu, a za którego wstydzi się dziś nawet jego partyjna koleżanka Aleksandra Jakubowska /nota bene b.dobra ongiś reporterka w TV/.

I to jest ta nadzieja, ze się nie damy nikomu wykiwać, nawet naszemu obecnemu sojusznikowi, co niestety też by nas chciał, by zadość uczynić z kolei swoim semickim sympatiom, czego my mu zabronić nie możemy, bo to wielki nietakt byłby.
Za to w cztery oczy powiedzieć mu to możemy.
Sojusznik wybaczy.

Data: 24.05.2019; 05:01

A może nie tak powinienem postawić pytanie, a;

czy byli obywatelami polskimi, mieli obywatelstwo polskie ci Żydzi polscy, po których pozostało owo sporne mienie bezspadkowe, za które ktoś żąda od Polski wielomiliardowego odszkodowania, za jego bezprawny jakoby zabór?

Z drugiej strony, o ile wiem, Polska bez problemu wypłaca je żyjącym spadkobiercom, którzy sądownie udowadniają tytuł do jego własności.

Nie za bardzo jasno wyglądają mi te żądania wobec nas;

ktoś chce od nas odszkodowań za mienie /także świeckie/ pozostałe po polskich obywatelach, acz wyznaniowo jedynie Żydach. Gdyby chodziło o ich obiekty kultu religijnego j.w. pisałem, no to pełna zgoda, ale nie - tu chodzi o wszelkie mienie ich, nieżyjących oraz bez spadkobierców.

PS: to tak napisałem albowiem Pszczyna ma na swojej ziemi w posiadaniu pamiątki po polskich - pszczyńskich Żydach - z pewnością obywatelach Polski.
Skoro nie chcą prostować moich informacji, to znaczy, że się zgadzają z tym co tu napisałem lub olewają to, a to byłaby szkoda, bo wody mamy w tym czasie po ostatnich opadach aż zanadto, ażeby jeszcze coś merytorycznie olewać.
A może po prostu nie są za tymi odszkodowaniami?
Są bowiem organizacje żydowskie, które krytycznie oceniają żadania swoich pobratymców w wierze.

Data: 24.05.2019; 10:37

No to byli w końcu ci Żydzi polscy tymi obywatelami Polski czy nie byli?

I może ich mienie bezspadkowe przejmować państwo /skarb państwa/ czy nie może?
Tylko jakaś tam obca nam organizacja wyznaniowa?

Data: 24.05.2019; 12:09

Za to spawa mogłaby pójść i w drugim kierunku;

mianowicie zażądania od państwa Izrael, ewentualnie organizacji żydowskich, którym na sercu leży pamięć o holokauście ich ziomków w czasie II wojny światowej - zadośćuczynienia naszemu narodowi, Polsce i Polakom - za tak ogromne przecież ryzyko utraty życia swojego i swoich bliskich, rodzin całych, których naziści karali śmiercią za fakt ukrywania Żydów.

A jeśli było ich tysiące takich przypadków udowodnionych, to jakkolwiek nie wypada oceniać człowieka i przeliczać jego wartości na pieniądze, to warto przynajmniej wycenić to ryzyko, jakie Polacy ponosili z tego powodu, przeżywając nie mniejszą traumę od ukrywanych rodaków Żydów - Polaków także, bo takimi obywatelami przecież byli, zakładam tak ad hoc.

Ja bym je wycenił na miliard dolarów, za każde takie poniesione ryzyko postradania swego i swoich bliskich życia z tego powodu.

Daje to kwotę około biliona dolarów za cale to naszych rodaków ryzyko śmierci praz traumę.

Czy ktoś ma śmiałość podważyć tę wycenę ryzyka i odwagi, wziąwszy pod uwagę KOGO to ratowali wtedy nasi rodacy, jakich nam bliskich ludzi - także Polaków, i jak wielkich, znając ich wybitne zdolności wszelakie, czego na co dzień dowodzą żyjąc już w swoim państwie Izrael?

A zatem o około bilion zł lub dolarów moglibyśmy śmiało wystąpić do nich, żyjących Żydów, lecz już nie obywateli Polski, jak kiedyś, a państwa Izrael i USA,

za te odważne czyny i ryzyko, jakie ponieśli Polacy, ratując swoich bliźnich - lecz wyznawców Mojżeszowej religii;

jak wypowiedział się o nich wielki Jan Paweł II - naszych kuzynów w wierze.
Tego nas oni sami, Żydzi, nauczyli, jak należy wyceniać poniesione straty, w naszym przypadku - spokoju ducha i mienia, a nieraz nawet i życia wielu Polaków za to ryzyko i ofiarę.

PS: Jak widzimy - my tak samo zdolni jesteśmy, jak nasi kuzyni Żydzi, albowiem jaki nauczyciel zdolny, taki i uczeń zdolny nauk jego nauczony.

Data: 24.05.2019; 12:13

/Ewentualną korektę do tego naprędce sporządzonego wyliczenia mógłby wnieść minister Mularczyk, bo to też bardzo dolny Polak jest./