Data: 22.11.2016; 06:13
W Izraelu, jak już wiemy, doszło do groźnej kolizji samochodów polskiej delegacji z udziałem naszej pani premier Beaty Szydło, której na szczęście nic się nie stało.
Jeden z samochodów nagle zahamował i wszystkie jadące za nim - uderzyły w siebie.
Za mały dystans. Ich nie obowiązują przepisy? Bez mandatu się nie obejdzie, mam nadzieję. Narazili przez swoją głupotę panią premier.
Tłumaczenie jakiegoś głupola /barana/, że "tak ciężkie, bo wzmocnione samochody, nie mają zwykłej możliwości tak nagłego bezpiecznego wyhamowania" - jeszcze bardziej obciążają ochronę i kierowców, którzy powinni byli o tym, czyli o konieczności wydłużenia drogi hamowania pamiętać i ten dystans jeszcze bardziej zwiększyć.
Głupota wychodzi z każdej strony.
Niech to będzie nauczka także dla nas, kierowców, stale zapominających o tym bezpiecznym dystansie odpowiednim do warunków jazdy, prędkości i jakości drogi.
Skandal z głupotą w tle w Izraelu!
UKARAĆ!!