Data: 02.09.2016; 11:40 Ludzie czekają, aż coś napiszecie ciekawego.
|
Data: 03.09.2016; 17:46 Piątek, około godziny 16.35, jesteśmy w drodze do Sochaczewa, myślę sobie dojedziemy na około 17, zimne piwko, relaks itd. No i taki chuj jak słonia trąba bo przed rondem w Zaborowie korek. Pomyślałem że pewnie na rondzie się coś przytkało, nie byłby to pierwszy raz. Ale widzę jakieś tłumy koło kościoła i kolumnę ludzi wyłażącą na ulicę i ryczącą jakieś smętne pieśni przez megafony. Jebana pielgrzymka. Z osiem albo 9 takich kolumn, wielokilometrowy korek, gorąco jak skurwysyn, furgon blaszanka bez klimy, silnik się grzeje, żeby się nie zagotował, muszę puszczać ogrzewanie na maxa, pot nam po dupach płynie i ni chuja nie ma jak tego ominąć, ani wyprzedzić. Za spalone w tym korku paliwo i za moje nerwy żaden klecha nie zobaczy ani grosza ode mnie. A wszystkim deklom którym się wydaje że jak przejdą z buta do Częstochowy, to ich żywcem do raju wezmą, mogę życzyć pięknej, urlopowej tropikalnej pogody, żeby tak ze 45 stopni w słońcu było i żadnego drzewka w pobliżu i tylko gorąco bijące od rozgrzanego asfaltu topiącego się pod butami. Wtedy może zamiast marnować urlop na blokowanie dróg, pojadą jak normalni ludzie na wczasy. |
Data: 21.01.2017; 08:45 I jeszcze tak "pisaliśmy" wtedy na ten temat, choć jednemu yellwowi to się coś w głowie pokićkało jak za daleko od domu odjechał i komin swego domu z oczu stracił, ale niech tam, każdego szkoda.
|