Data: 30.03.2010; 15:25

Sukces okulistyki:

Przyłapał swą lubą na zdradzie
i przejrzał na oczy.

--------------------------------------

Przerwane golenie Ipeenowca?

Mam agenta!! - zakrzyknął do lustra,
pełen glorii i z pianą na ustach.

--------------------------------------

Szczęśliwiec?

Och, już mnie nie bolą nogi;
zamienili mi je na protezy.

------------------------------------

Na ucznia z oślej ławki:

Zapragnął pozbyć się belfra z całej duszy,
bo nad mądrości pokochał swoje ośle uszy.

-------------------------------------------

/Resztę dopisujcie wy./.

Data: 30.03.2010; 17:59

Fraszka na naiwnych wyborców

Polityk przedstawił swój wyborczy program:
"- Jak wygram - to wszystkich ogram !
A jak przegram i odpadnę,
nic to: i tak "biorę", lecz nie kradnę ! ".
/Bo od każdego brał według obietnicy,
mimo to petenci do niego, jak ci kolędnicy,
choć gdy w spełnianiu obietnic się mylili,
ludzie i tak na piedestał go posadzili./.

Data: 30.03.2010; 19:03

Był raz sobie Ton.

Nikt nie miał ochoty czytać zapisanych jego grafomańskimi farmazonami stron.

Data: 30.03.2010; 21:43

Fraszka na ludzkiego osła

Był sobie raz osioł, któremu ludzkie osły
bardzo zazdrościły, jaki jest głupi,
szczególnie jeden postanowił go naśladować,
ale nie miał na imię ton, choć też na literę t.

Data: 31.03.2010; 08:57

Na na na

Na dzień dobry zadam pytanie...
Co większe we mnie zdumienie rodzi?
Konsekwencja, inwencja, pisanie...
Czy krytyka, która im nie szkodzi?

Data: 31.03.2010; 09:40

Tęga głowa

Nie wzrusza go krytyka,
bo na głowę nie utyka.

---------------------------------------------------------------------------------------

Na wypoconego

Na wszystko ma jedno słowo: wypociny;
widocznie został przez rodziców wypocony.

/Ciekawe, który z nich bardziej się napocił?/.

---------------------------------------------------------------------------------------

Data: 31.03.2010; 10:02

Zdemotywować nie da się Go,
Bo krytyka nie tyka Jego ego?
Aby nie wyzwać Go od upartego,
Pasuję Go na impregnowanego.

Data: 31.03.2010; 12:29

O zrezygnowanym

Wolał mózg swój zaimpregnować,
niż z głupimi się pasować.

Data: 31.03.2010; 14:27

Szukasz publiczności
wśród wrogiej społeczności
Sam wybierz czy sadystą
czy może jesteś masochistą

Data: 31.03.2010; 16:04

Każdy życie odbiera inaczej,
jedni wolą z kumplami, inni
na forum..., czy czacie.
Pytanie jest jedno:
co czyni cię lepszym?,
i gdzie jest sedno?,
i czy wirtualne przemądrzanie-
daje ci radość czy może podbudowanie?

Data: 31.03.2010; 17:39

KARIERA

Był małym zerem, jest wielkim zerem -
oto co znaczy: zrobić karierę.

Takie tam znalezione gdzieś...

Data: 31.03.2010; 17:42

MAJĄTEK HALKI

Ma Jontek Halkę -
a Halki majątek?
To co ma Jontek ?

Data: 31.03.2010; 17:49

Fraszka na Tona

Komasacja sił i środków
wokół treści - pustej w środku.

Data: 31.03.2010; 19:30

I znów trzeba przyznać szczerze,
Intencji tona odnośnie,
Czy to w dobrej czy w złej wierze,
Wdrażacie ją jednogłośnie.

Data: 31.03.2010; 20:36

Miłe dla oka jest fraszek czytanie
Umysłu ćwiczenie, nie waśni budowanie

Data: 31.03.2010; 21:12

Czytajac fraszki tak się uśmiałem
że nic zrymować już nie umiałem.

Data: 31.03.2010; 23:18

Na nudę

Na nudę dobre jest fraszek czytanie,
Na próżność inszego zajęcia poszukanie.

Data: 02.04.2010; 11:43

To już nie ma co kombinować ,
tylko niniejszym, Tona na internetowego KRÓLA mianować.
Niech Ton zaraz ten zaszczyt przyjmuje ,
I przez i rok cały,aż do 1 kwietnia na forum króluje.

Jak ktoś się nie zgadza z tą decyzją arbitralną ,
do południa ma czas protestować,odstawiając sztukę teatralną.

Data: 03.04.2010; 10:41

Z ostatniej chwili

Ton z własnej woli rzucił się pod radary
bo tu go na forum, czasowo zablokowali.

W święta razem ze mną go tu ujrzycie.
Napewno admin daruje mu kolejne życie.

Pan internetu się tu pojawi,
i opinie na zadane tematy przedstawi.

Data: 08.04.2010; 09:10

Samochwała z kąta wyszła

No i wreszcie się do was przedarłem!
Gdy ujrzałem blokadę - z wrażenia zamarłem,
ale nic to: niech dyszący z nienawiści do tona -
nasycą się radochą, zanim całkiem tu skona.

Litości dla niego! - jedni wołają,
swojego kamrata tu nie poznają?
On przecież przyjazne wydziela ferromony,
a te niemiłe - to jakieś pokemony.!

Póki co - znów swoją głowę skrzata tu wścibił,
bo admin mu z głowy tego nie wybił,
ani jemu, ani nam się to nie udało,
ktoś się obawia, że by zawrzało?

Niech lepiej nie straszy nas ton jadowity,
i nie pluje tu jadem pospolitym,
bo znów wnet skrzykniemy się w piątkę,
aż mu pójdą "czerwone kartki " w lwią piętę!

A niech go! - to znów mamy czytać te jego wypociny?
Toż bardziej lubimy nasze kocie bżdz..iny!!
Już naprawdę mamy tego skrzata dość!!
I mógłby Admin /Ples666?/dać mu wreszcie w kość!

Ale on jakiś demokratyczny nagle się zrobił,
on by jeszcze tona koroną przyozdobił,
a może by i nawet złotem go obsypał,
byle ton wierszami, jak z rękawa tu sypał ?!

Albo innymi mądrościami swymi, jak on to lubi,
bo pisze o wszystkim, jak we wszystkim się gubi,
choć zawsze na prostą troll wyjdzie z opresji,
i za to trza mu tu więcej naszych epresji !!

Uff, co za dla nas gańba, co za afront straszny!
on nas tu z pewnością znów jakąś fraszką postraszy!
lubo inkszymi jakimi wypocinami,
no dosłownie mdli mnie czasami...

Ale dobra, jest na to rada:
niech sobie ton pisze, niech gada,
ja się od teraz uczę i nabywam doświadczeń od niego,
bo on twardziel jest i używa języka przedniego!

Data: 08.04.2010; 09:13

Macie tu jeszcze nieco fraszek ode mnie w nagrodę za to, żeście zablokowali mnie - parweniusza na świąteczny tydzień, bom przebaczająca duszyczka:



Na niewdzięczników

Za miesiące ciężkiej pracy z samego rana,
najpierw rzucili go na kolana,
a potem zamiast figi - dostał bana-na.

F - raszki

Na pisanie fraszek zabrakło im polotu,
więc woleli fraszkotwórcy naobić kłopotu.

-------------------------------------------------------------------------------

Góra głupoty

Zawsze była miernotą,
dlatego innym przygaduje z ochotą.

-------------------------------------------------------------------------------

Jego/jej wkład do zupy

Jedyne co na forum wnosi,
to o usunięcie tona usilnie prosi.

-----------------------------------------------------------------------

Drugi biegun już niepotrzebny

Obalil teorię o świecie dwubiegunowym
i obdarzył ludzkośc poglądem nowym:
"- Odtąd to ja jestem jedynym biegunem,
bo los obdarzyl mnie pokażnym kołtunem!
I wokół mojego kołtuna świat się kręci,
służyć mi będą pospólstwo i święci,
a moje prawdy będą jedynymi,
to co ja powiem - rzeczami świętymi.".

--------------------------------------------------------------------------

Na wkurzonego

Zaczęła seks z bólem glowy urojonym,
a zakonczyła - niezagojonym.

-----------------------------------------------------------------------

Król niemowa

Zanim wsadzili mu koronę na głowę,
schowali ją, by odebrać mu mowę.

---------------------------------------------------------------------

Tradycjonalista

Nareszcie swięta !! - zakrzyknął
i spił się, bo do tego przywyknął.

-------------------------------------------------------------------------

Polak katolik?

Gdy nietrzeżwy za kierownicą zasiada,
z lubością o świętach opowiada.

--------------------------------------------------------------------------------------

Dyngusowy urzędnik

Wszystkich olewa przez rok prawie cały,
więc w poniedziałek /lany/ - urlop wziął sobie mały.

--------------------------------------------------------------------------------------

Toaletowego nie zabraknie?

Oto jak z publicznego użytku
zrobili coś na wzór publicznego przybytku.

----------------------------------------------------------------------------------------

Niepoprawny dekorator

Wypad głośny na forum zrobi,
i znów przez dni siedem go nie przyozdobi.

----------------------------------------------------------------------------------------

Oj maluczki, maluczki

Co kole w oczy maluśkiego?
co kole niego wielkiego.

Data: 08.04.2010; 09:35

A tu bardziej pasuje ten wyrzut:


Bajka o lwie i małpach w ogrodzie zoo.

Ledwo, co królem zwierząt inny lew go ogłosił,
za mnogość bitew i mów, jakie tu wygłosił,
pojmali wnet go i knebel na paszczę założyli,
a byli też tacy, co na zawsze by się go pozbyli.
Zamknął więc treser grożnego lwa w klatce,
nie mógł się on poskarżyć kolegom ni matce,
na furtce zawisła, niczym na gębie potężna kłódka,
aby odechciały mu się złowieszcze ryki i gadka.
Do tego wbito mu w piętę potężny kolec,
by już całkiem oklapnął, lub nawet mógł polec;
a to byłoby dla ogrodu najlepsze rozwiązanie,
bo znikłoby nareszcie na nerwach im granie.
Lew bowiem za nic miał "święto banana",
jakie małpki obchodzą, nie mając swojego Pana
i mógłby urazić którejś religijne uczucia,
nie mając, prześmiewca, za grosz wyczucia.
I znów oberwałby po głowie rzuconym bananem,
obelgą po oczach i byłby z nim amen,
a tak - prewencja zadziała, cenzurą obłoży,
i do klatki z nim, niczym zbrodniarza się włoży.
Tam niech przemyśli swoje furie i błędy,
jak żle się bronił, gdy atakowały go mendy,
czyli podłe i okrutne szakale i hieny,
blokując przejawy jego "tfurczej" weny.
I tak leżał król-lew w tej klatce liżąc swoje rany,
wyliniały już prawie, jedząc rzucane banany,
którymi obrywał od małp, a nawet tresera,
jak tylko zaryczał głosem tenora.
Nic już jednak zdziałać nie mógł,
choć małpki atakowały, on prawie zaniemógł,
bo jak tu się bronić, gdy wisi kłota,
a to przecież gańba wielka dla takiego kota.
Przeczekał więc święto banana, treser klatkę otworzył
i z lwa butnego - pełnego pokory go stworzył,
Ten, skulony myknął obok swego tresera - pana,
i prosto w kalendarz: kiedy znów będzie święto banana?!

I tak oto bajka nasza ma swój koniec nijaki,
bo morał z niej może być tylko taki:
jak podpadniesz u małpek i tresera -
możesz płakać z banana, a śmiać się do sera.

Data: 11.04.2010; 10:44

Taki wierszyk z mej tfurczości, jaki napisałem 6 IV 2010. Czy był naprawdę kasandryczny?




Deszczowe chmury to tylko ?

Gaja zaciągnęła chmury deszczowe
nad nasze głowy zaśmiecone
i takie same chodniki ,
klomby i trawniki.
Oj, nie może ona Słońcu pokazać
tego bezwstydu Ziemian, by ich nie skazać
na jeszcze większe niedogodności -
na kosmiczne katastrofy i złości.
Ziemia oddana nam w pieczę,
miast szacunku, o kurczę -
traktowana jest niegodziwie,
wiec jej złościom wcale się nie zdziwię.
Koniec z cackaniem się z ziemskimi bękartami,
którzy okazali się jedynie sukinsynami;
oj, zostaną oni odpowiednio potraktowani
i tam, gdzie na to zasłużyli - posłani !!
Niech spojrzą niedowiarki na historię swoją,
szczęściem, pokojem, czy wojnami ludzie stoją?
To efekt ich sprawowania, to ich karma losu,
sprawiedliwy sąd ich bękarciego bilansu.
Weż się każdy za siebie,
weż, bo skończysz w piekle, miast w niebie!
I nie czekaj na boskie zmiłowanie, gdy sam
dokładasz do diabelskiego pieca tu i tam!!
I możesz się śmiać, jak śmiali się Haitańczycy,
jak beztroscy byli, Włosi i Chilijczycy,
nim Ziemia zatrzęsła posadami swymi
i pokazała, że potrafi zająć się także innymi,
którzy być może żyją, jak my niezgodnie.
skaczą sobie do oczu i szkalują przewrotnie.
Weż się zatem do budowania w sposób zgodny,
od natychmiast, i nie czekaj na dzień pogodny,
bo możesz nie doczekać, jak nie doczekało wielu
których Matka Ziemia posłała do piekła -Szeolu.

Data: 15.04.2010; 16:53

Pan na cudzym

W cudzym ogródku chciał rozpalić ognisko,
wraz z innymi chętnymi jest teraz Boga blisko.

-----------------------------------------------------

Na trenera historii

Okrzyknięto go bohaterem,
choć historii był trenerem;
a że lubił uprawiać ją poza krajem -
teraz za to cieszy się rajem.

-----------------------------------------------------

Data: 15.04.2010; 17:02

Na żle wierzących

Pokłócili się o miejsce pochówku Jego ciała,
choć dusza już dawno do Nieba uleciała.
------------------------------------------------

Data: 15.04.2010; 17:19

Na protestujących

A czemuż to jedni nie chcą Jego pochówku na Wawelu?
Bo zagrożony może być smok wawelski, twierdzi wielu.

----------------------------------------------------------

Data: 15.04.2010; 17:21

Na żle patrzących

Wcale nie przesadziłem!
Nikogo nie zabiłem.
--------------------------