Forum

Temat: [Zabawa] Razem wiersz klecimy

ton

Niedaleko

Postów: 21881

Data: 15.05.2022; 10:04

/Jak zwykle...,pan Chochlik się znowu wymądrza.../

Tymczasem wyjście jest banalnie proste,
by nie powiedzieć "odkręcalne" dla ciała:
wystarczy deskę spocznikową na tyle poszerzyć,
by jedna i druga stopa obok siebie stała.

ton

Niedaleko

Postów: 21881

Data: 15.05.2022; 12:04

Chłopie, jak by tu był "kciukownik", to już masz z 1 000 w dół!!

/Dla wątku na pless.pl o elektr. hulajnogach i skręconych hulajnogowiczach./

"ton", jak disco polo -
na desce z hulajnogą...

Na szczęście "kciukownika" tu nie ma
tym samym klęski swej nie widzę.
A "co oczy nie widzą, to sercu nie żal".
Korzystam na tym i dalej kadzę.

Jedni w dół kciuka dają
dla zwykłej zasady:
"ten gościu jak co pisze,
to zawsze to ma wady !".

Jak nie przysoli politykom,
co ich podpoli-tykami zwie,
za ich podpalanie obcych
przeciwko innym ku wojnie,

potem po kolei jak leci -
pracowników mediów podobnie:
za ich kłamliwe relacje o "demokracji"
także wypowiadane pochopnie.

Następni, to są uczone głowy - dochtory
histerii, zamiast zdrowej historii,
z tego wszystkiego powstają wojny,
gdyż nikt obiektywnej prawdy nie broni.

Wypada to mniej więcej tak,
jak z tymi hulajnogami:
niby masz hulać nogami, a de facto -
niewygodnie posuwasz się elektrykami.

A na nich poskręcana postawa ,
jak ta pokręcona polityka:
kłamliwa, nienawistna, pełna sankcji
i fobii, jak u jakiego paralityka.

Nie dość, że rowerzystów wygnali
z chodników na ruchliwe drogi,
na których starcowi i babce, zdarza się -
kierowca łamie nogi!,

to jeszcze zmuszają do jazdy
hulajnogowiczów,
karząc im stać na wąskiej desce ,
z powodu tych konstruktorów gapowiczów.

Takich samych, jak ten ONZ gapowicz,
co był przegapił ten antydemokratyczny moment,
skutkujący wojną, ucieczkami z własnego kraju,
zły to dla świata, pokoju, nawet planety omen.

Poza tym stoisz na tej hulaj głupocie,
jakby to hymn śpiewały te gapy,
myślę, że już lepiej by było, gdyby
zamiast ludzi planetą rządziły małpy.

Ok, ja pierwszy za taką tu robię
i wcale dla mądrych źle to nie wygląda.
jest tu jak w tym disco polo, że "tona nikt nie czyta",
za to mnóstwo małp, pardon - ludzi tu zagląda.

/15 V 2022r., ton/

ton

Niedaleko

Postów: 21881

Data: 16.05.2022; 16:50

/Dla wątku o elektr. hulajnogowiczach na krzywych nogach./.

Klęczeć, to w kościele, a nie na hulajnodze!

Jedzie na elektrycznej hulajnodze
jakiś bocian pewnie, a nie pan,
bo na jednej stoi nodze...
przez ten hulajnogowy szpan...

Na jednej nodze tak hula,
druga jakby w przyklęku,
czy on si e modli, bidula,
bom już pełen lęku,

że gdy wyjedzie na drogę,
taki poskręcany jak spirala,
może wjechać w jaką niebogę,
szkoda, gdyby to jaka lala...

Tak stać musi, bo producentowi
zabrakło materiału na dwie stopy,
jedna obok drugiej, niczym sierżantowi...?
I nie wiadomo, czy to bociany czy chłopy...

I tak dobrze, że wytwórca nie wpadł na to,
by kierownicę umieścić z boku,
takie dziwo mogłoby zakupić NATO,
by wróg oniemiał i zrezygnował z ataku...

Wszystkie wygłupy muszą mieć swoje granice,
i te na nogi i stopy obydwie nie poza nimi,
by jazda na elektrycznej hulajnodze -
nie wyglądała jak krowa w mini.

Na niej ma się poruszać człowiek,
nie jakiś bocian, krowa, czy korkociąg,
mamy myśleć jak wypada na XXI-wiek,
a tu wciąż do kamienia łupanego pociąg.

Hej, korkociągi, krowy i bociany,
na swych elektrycznych hulajnogach!
Stać mi na nich jak człowiek normalny,
a nie połamaniec na struclanych nogach!

ton

Niedaleko

Postów: 21881

Data: 16.05.2022; 17:07

A to macie od połety,
co się wziął za temat ostro;
gdyż on jak jedzie na krowie,
to siedzi zawsze prosto.



ton

Niedaleko

Postów: 21881

Data: 22.05.2022; 11:29

Z czego zatem wzięła się ta segregacja dłoni na manetce, w stosunku do nóg na pedałach? Powiedźcie mi to, bardzo proszę! /A to mówię do ściany/.

Unijne kluski na parze...

Wkrótce wymyślą oni przepis, na mocy którego -
jedzenie łyżką w dłoni zabronione będzie zapewne...
podnoszona do ust nogami wymuszone zostanie,
nic to, że to bardzo zabawne.

I pisanie nogami wymuszone przez Unię
lub innych wyształciuchów też zostanie;
jakoś oni dłoni pracy nie znoszą,
to i być może nogami będzie czesanie?

Widziałem, co prawda, artystę malarza bez nóg,
lecz on z musu malować nogami musiał,
a na huśtawce trzymania się nogami za łańcuch
ten głupi urzędas mojego wnuka będzie zmuszał?

Zawodnik piłki nożnej, co prawda -
ręką piłki dotknąć nie może, bo wtedy faul,
ani z ręcznej kopnąć jej też nie, bo to samo,
"elektryk" z manetką - też na jezdnię się wal !

Albowiem noga uprzywilejowana jest
w myśli prawniczej wykształciucha;
z czego to się bierze ta rozpierducha?
A z tego, że zamiast mózgu w głowie klucha.

ton

Niedaleko

Postów: 21881

Data: 22.05.2022; 12:47

Przekroczyć prędkość, gdyby o to im chodziło, to i nogami obracając i manetką podpędzając równo się jedzie.

/C.d. o cymbalistach.../

"Hybrydowi" aferzyści tu i tam...?

Po prostu zwykła to ich fanaberia
urzędasów, co z nudów wymyślają nam
takie rzeczy jak ta, że rak, to ryba,
a krzywy ryj, to cham.

Krzywy ogórek, to bumerang...?,
rower elektryczny z manetką,
to już motorower i precz z chodnika
i ścieżki... A precz mi z taką gadką!

I że jak w jednym kraju konstytucję się pomija,
to sankcje, a jak w drugim, to już nie,
bo to nie jest Polska i można nawet
prezydenta tam obalić legalnie...

Może temu, jakby to za karę od losu,
że także w tym kiedyś była pomocna...?
bowiem i u nas "demokratyczna prawica" także
legalnego prezydenta obalała zmiana nocna...?

To już wprawę mają
i jak się zdarzy takowe coś
u kogo innego - tylko naszego
podpoli-tyka do tego proś.

Teraz znowu podagryka, co nogom chciałby
dać odpocząć pedałując ciągle i męcząc się wielce -
przegania się go chodnika i ścieżki na drogę,
bo urzędas wrogi jest manetce...

Lecz co się dziwić takim, co kiedyś
byle wojny krzyżowe, nie szczędząc siebie,
by Boga swego z grobu oswobodzić,
a On przecież mieszka w Niebie.

Takie myślenie pozostało im do dziś,
jeśli przez manetkę w e-rowerze seniora
skazują go na śmierć, kto wie,
takie to urzędasów myślenie, to nasza zmora.

A niech się przejedzie taki jeden z drugim po
polskich ulicach, gdzie pijani i piraci, jak te węże -
sieją śmierć i kalectwo, a od razu zrozumie,
że manetka, to konieczność PRZY ROWERZE!

A nasi - nic nie czynią
ku obronie życia rowerzystów?
Oni także rower z manetką uznają za motorower?
To ja w takim razie mam ich za zwykłych aferzystów!

22 VI 2022r., ton/

ton

Niedaleko

Postów: 21881

Data: 22.05.2022; 22:30

Na szczęście pszczynianie tego typu problemów nie odczuwają, a tak sadzę po zerowej reakcji ich tutaj, być może nie stać ich na kupno e-roweru lub jeżdżą jedynie po miedzach pomiędzy polami, ale już w las wjechać nie mogą, jeśli zaprzestaną pedałowania, bo upraszczając sobie jazdę za pomocą manetki nie mogą, dlaczego - "A DLATEGO, ŻE NIE!!!".

Relaks, czy zamęczenie według nich najważniejsze?

Może temu nie mogą z manetką
na e-rowerze po chodniku,
gdy warunki są trudne do jazdy,
bo by świnie narobiły im kwiku...?

Lub być może - konie
by dęba stawały,
jak by takiego wygodnisia
na swej drodze napotkały...?!

Kury jaja nieść by przestały,
ni koguty by nie zapiały,
o 3, nad ranem, przez co kobiety
na pociąg by się nie załapały...?

No to pedałują wszyscy
jak jeden mąż i baba,
nawet wtedy, gdy na drodze
nagle wyskoczy im żaba...

No bo tak trzeba,
tak głupi przepis każe /karze!/,
masz być choćby przemęczony,
a mógłbyś ulżyć sobie manetką wszakże...

Nie, nie możesz, bo byś musiał
nawet w deszcz lub ostre słońce -
po ulicy, a nie o wiele bezpieczniej -
po chodniku, po ścieżce, takie to dzwońce!

Przysłowie powiada, że "Polak Polakowi wilkiem",
to tylko pół prawdy, bo są jeszcze inni temu winni,
mianowicie, prócz tych naszych -
są jeszcze obce wilkołaki - urzędnicy unijni.

Naszym w to gra,
bo mają na kogo zwalić
i ukryć własną głupotę lub lenistwo,
na czym Polak może tylko stracić.

I tak też jest, Moi Mili,
bowiem ja na ten przykład -
wolę zrezygnować z e-roweru,
niż jeździć na nim, ażbym padł.

/Z cyklu: Pośmiejmy się razem z dyktatorów urzędników, wszelakich./

ton

Niedaleko

Postów: 21881

Data: 28.05.2022; 08:15

A każdemu z tych powiedzmy czworga spłodzonych w celu całkowitego umorzenia pobranego na zdobycie swego mieszkania kredytu - trzeba będzie to mieszkanie w przyszłości jakoś zapewnić...
Im więcej tych dzieci - potomków - tym większe zmartwienia kiedyś o to.


Altruistą, a nie egoistą bądź...

Nie sztuka napłodzić dzieci,
by sobie dziś pomóc,
lecz sztuką będzie tym dzieciom
także mieszkanie zapewnić móc...

Bo każde obecnie dziecko,
a w przyszłości dorosły już potomek
również gdzieś mieszkać musi, a zatem -
i jemu trzeba będzie jakiś domek...
Mieszkaniem zwany,
bo domków ju z ci u nas aż za tyle,
że nawet bocian, czajka i inne zające -
miejsca na swój lęg nie mają, one są w tyle...

Toteż zanikają te gatunki,
u nas popularne dotychczas,
pora się opamiętać, szanowna wadzo -
na dawne sposoby budowy mieszkań czas!
A nie w całości zajmować tereny
w które każdy z domkiem chce się wcinać,
brak już miejsca na najprostsze inwestycje,
że nawet lasy chce się nam wycinać...!

Patrzcie na takie miasta jak Tychy, gdzie -
jak dawniej, osiedla dla młodych rodzin
znowu się stawia, władza biorąc na swe barki
ten obowiązek, w przyrodę nie wbijając korkowy klin!
Nie wystarczy dać Młodym kredyt
i niech się martwią, a mają czego się obawiać:
jak, gdzie i od kogo to mieszkanie kupić,
osiedla blokowe trzeba znowu stawiać !

/Jak w czasach PRL-u, a nawet obecnie,
w takich miastach jak Tychy, co wielu bodzie,
wokół których coraz mniej miejsca na domki,,
stąd osiedla blokowe znowu u nich w modzie!


A u Was jak z tymi blokami, pszczynianie?
A niech to - tu już na nie nie miejsce...
Wszystko domkami jednorodzinnymi zasłane...
gdzie niewielu, gdy w blokach ich tysiące...?
Prawda w oczy bodzie,
to i ja mam przez to sporo wrogów,
nie owijam w bawełnę, jak widzę
o ile więcej mogłoby być mieszkalnych progów!

Zamiast tych niewielu,
licząc w skali potrzeb,
dlatego przez każdy taki domek -
byle inwestycja może wziąć w łeb.
Stąd blokowe mieszkalnictwo ocalić może
naszą planetę, w tym nasz kraj -
przed zagładą przyrody i inwestycji,
a zatem zielone światło blokom daj!

Bierzcie, Młodzi, te kredyty na mieszkanie
"bez wkładu własnego", gdy za biedni jesteście,
kupujcie mieszkania w bloku, nie ograbiajcie
już więcej przyrody, więcej rozumu miejcie.
A planeta Wam odpłaci tym samym,
gdy troska za troskę o wspólny byt
przyniesie to dobre owoce, bez wojny,
jeśli zwycięży Wasz wizjonerski spryt.

/28 V 2022r., ton/

ton

Niedaleko

Postów: 21881

Data: 01.06.2022; 10:44

/Dla wątku o Kolei Dużej Prędkości/

Teleportacją w kolejowe rakiety!

Teleportacja zlikwiduje nam czas,
wszystko będziesz miał-a od razu:
plażę, pustynię i morze, a dojedziesz tam
bez dodawania gazu,

co zatruwa nam powietrze
zużywa drogą energię,
a mamy jej niedostatek,
dlatego sięgniemy po boską synergię;

boskie planetarne współdziałanie,
a nie oddzielanie się i wojowanie -
zapewni nam tę łaskę u Boga,
że z niej wyjdzie teleportowanie.

Podepniesz do telewizora dodatek,
co ci pozwoli przemierzać drogi,
bez telepania się w pojazdach,
natychmiast i bez zwłoki.

Te bezczelne koleje, co przed nami
kopią rowy w naszych powiatach,
rozdzielając nam tereny, byśmy żyli -
jak ci Indianie w rezerwatach...

Bo dla niewielu podróżnych tak czynią
co się im wiecznie gdzieś śpieszy,
my dla takich tracimy dawne przejazdy,
lokalnego patriotę to wcale nie cieszy.

Takich tu tysiące, gdy podróżni nieliczni,
mimo tego to lokalna społeczność
ma ziemię dzieloną na rozdzielone działki,
że powiem krótko: mamy tego dość!

Stąd niech ci nieudolni kolejarze,
co potrafią jedynie koparkami
kopać przeciwko nam głębokie rowy -
kopią ale tunele pod torami...

Nie wolno ludowi niczego zabierać,
skazując go na niewygody i udrękę:
dalekie objazdy i obejścia, jak te kałuże
od 30 lat w Kobiórze, idą tu ręka w rękę,

z tymi, co im leży gdzieś ta ludzka wygoda
i poważne traktowanie ludzi tu na Śląsku,
albowiem lepiej to im oraz wygodniej -
nie wywiązywać się z tego obowiązku.

Do tego są prędcy, jak ta ich
"kolej dużej prędkości",
lecz w rzeczy samej narobią tym
jeno kupę niezadowolenia i złości.

Na upartość nie ma rady, co ma być,
to i tak będzie, co racja to racja,
zatem nam, potulnemu ludowi -
jedyną nadzieją owa - TELEPORTACJA.











ton

Niedaleko

Postów: 21881

Data: 02.06.2022; 20:25

/Dla wątku: P. Tadeuszu - cymbalistów było i jest wielu... (Czyli o tym, że rower z manetką, chociażby składaczek elektryczny - motorowerem jest i nie wolno mu do lasu, ani po ścieżce rowerowej ni chodniku, a ulicy ruchliwej.../.

Smutna konstatacja.

Wiatraczka sobie nie przypnę,
żagielka - chorągiewki też nie,
bo nie chcę na rowerze - ani
bujać w obłokach, ani po wodzie...

Niech sobie za to bujają nadal
nasi posłowie i urzędnicy,
co wymyślają te głupie przepisy -
sami rowerem pojeżdżą po piwnicy.

Z manetką lub bez,
co odpowiednio motorowerem będzie -
składakiem elektrycznym z manetką,
a bez niej - składaka tez mi nie ubędzie.

Przypnę sobie wiatraczka
i będę latał rowerowym samolotem,
lub żagielek - chorągiewkę
i żaglówką rowerową popłynę z polotem.

Przepis prawa mi to sugeruje,
że tak może być i basta,
bo rower z manetką, to według niego -
motorower, tak ustaliła jakaś "kasta"...

Oczywiście podpuszczona przez
naszych wybrańców narodu - posłów,
a tych z kolej wpuścili w maliny
urzędnicy, których mam za osłów.

ton

Niedaleko

Postów: 21881

Data: 03.06.2022; 08:08

/Dla wątku: Panie Tadeuszu, cymbalistów zawsze wielu,,,/
Z grubej rury w wykształciuchów...

Wypożyczę ja was sobie,
wykształciuchy i decydenci,
będę waszym rakiem i cierpieniem,
takie mam szczere chęci.

Nikt nie umknie mej uwadze,
kogo miałem tu na myśli,
dlatego już dziś to napraw
i ekipę tam wyślij,

a i ty - urzędniku i pośle -
skoryguj swoje absurdy
w przepisach prawa,
nie rób złości i grandy!

Bo wnet twe szkodnictwo
skutkiem niudacznictwa, marudo,
bo i z lenistwa ono jest i się zemści
na tobie już niedługo...

A będzie tak na pozór-
i będziesz gadał o złym losie,
a de facto - to z nadania twego -
grania nam na nosie.

Starszym ludziom,
nie w pełni sprawnym, bywa,
każesz jechać obok aut bolidów
przez co ich ubywa...?!

Także z pijanym kierowcą
lub piratem za kierownicą,
z przeszkodami takimi czy innymi,
zbyt wąską i podziurawioną ulicą...?!

Bowiem nie w pełni wykorzystujesz
dla nich i tych drogowych kryzysów
możliwości, jakie daje znak D-6b
tj. - "dla pieszych i rowerzystów" !

Oj, dam ja wam w skórę,
a nawet w całe ciało,
że wściekły ból zęba,
to jeszcze będzie mało...!

Tak, to stąd się biorą te nasze cierpienia
w Sprawiedliwość Bożej nie ma pomyłek,
dlatego weź się już do roboty, od zaraz,
a jak nie - to już szyku swój tyłek!

Los ci da takiego kopa,
że ze strachu powiesz: Zamarłem,
a gdy dalej twa głupota i lenistwo przeważy -
powiesz i to: przedwcześnie w bólu umarłem...

To dla Polski w sam raz obietnica,
by już więcej o niej nie mawiano tak,
co urąga jej godności i powadze:
"Głupi, jak Polak"...


ton

Niedaleko

Postów: 21881

Data: 07.06.2022; 18:29

/Dla wątku bis z pytaniem do posła o karaniu z tytułu "odpowiedzialności zbiorowej", przez rząd PiS i koalicję. W dodatku niekonstytucyjnie, bowiem brak dowodu winy obywatela./

Niemowa to, czy jaka zmowa?

Od iskry las się zapala,
od jednego złego słowa -
do wojny czasem dochodzi,
to po co ta tona mowa?

To z waszej winy i przyczyny,
i to trza wyraźnie powiedzieć władzy owej,
że karze naród ze starego "wymiaru"
o odpowiedzialności zbiorowej...

Wymiar ten zapożyczony żywcem
jakby od zhańbionych swą historią,
a mimo to nasi politycy na nowo
odpowiedzialność zbiorową nam robią...

Po co się cofają i nie idą do przodu?...
A, bo oni kochają historię "obolałą",
stąd i ten skandal z odpowiedzialnością zbiorowa,
też jak dawniej, czyli nazizmem skalaną.

I dalej... E, dość się już zabawiłem w poprzednim wątku na ten sam temat, myślałem, że już po wszystkim i ludzie nie będą poniżani cofaniem ich w mroczne czasy...


ton

Niedaleko

Postów: 21881

Data: 09.06.2022; 10:13

Dopóki jest ta odpowiedzialność zbiorowa w tej odpadowej dziedzinie - dopóty w każdej chwili jacyś mieszkańcy zabudowy wielorodzinnej znów mogą być niesprawiedliwie ukarani w jej ramach, a przecie muszkieterami nie są.

I powtórzy się to, co tu opisane.
Powtarzam - wolałbym mieć tę "13".
A nie, że "pininiendzy nie ma. I nie będzie".
M.in. od Pana, posła tej partii rządzącej to zależy.

"Samosądy, a nie sądy" ?
Precz z tyranią!

Nie cierpię tyranii,
bo ta rozporządza ludem
jakby była na bani.
Trwa, lecz jakimś cudem.

A cuda są jej wyznacznikiem
wierzy w nie w swej wyobraźni chorej,
jak w karanie ludu w ramach -
"odpowiedzialnmości zbiorowej"

Sądzi też, że wzrok ma dobry
bo widzi tyranię u innych,
acz to tylko majaki, zda się,
bo nie widzi u siebie jej winnych.

Wkrótce więc, jak jeden kierowca
popełni wykroczenie na drodze -
WSZYSCY tak samo ukarani będą!
Bo tak tyrania rządzi i karze srodze.

Lud tymzasem nie śpi, choć wydaje się,
że jakby się zdrezmnął, do pierona!
Lecz to fałszywe mniemanie, bowiem -
o walki z tyranią ma "tona"...

Ten to tetryk, lepiej widzi
jak to wadza wraz z urzędnikami
robi lud w konia i czasami
gnębi go niekonstytucyjnymi karami.

I nawet wybraniec tegoż ludu, poseł,
do którego zwraca się on z gorzkimi żalami -
nie raczył jemu odpowiedzieć, bo zapewne -
pomylił mu się on ze zwykłymi baranami.

Albo również jest za nią, za tą
"odpowiedzilanościa zbiorową", czyli
jak ci, co za zabicie jednego ze swoich -
też całą wieś pacyfikowali...

Nie widzimy tu żadnej pracy posla
wokół tematu, a tylko nasze zawodzenie,
pomimo zgłoszenia mu go; na pewno
pobrał całe swoje wynagrodzenie.

Jakże mogłoby być inaczej,
wszak w ramach "odpowiedzialności
zbiorowej" posłów zostało ono wzięte,
ktoś tu jakieś pretensje o to sobie rości?...

Za to sami ludzie pomiędzy sobą
walą się po szczękach jak tylko co,
czyli ziemniaka sąsiad wrzuci do papierów,
że nawet nie pyta ich: - A za co...?!

Samosądy za tej władzy w modzie,
nawidzieli się westernów w Ameryce pewnie,
zatęsknili, te "aaaa", za tym dzikim obyczajem,
to teraz Polaków ustawiają naprzeciwko siebie.

ton

Niedaleko

Postów: 21881

Data: 10.06.2022; 09:52

/I tutaj, by kto lubi rymowanki, ok, "koślawe" nawet - nie musiał się przekopywać przez tony innych treści./

Życie planety za -
wyimaginowaną wolność...?
Czy się opłaci?

Byle na złość Rosji-babci
uszy sobie odmrozić
i pokazać jej, że my od niej
groźniejsi możemy być.

Bez umniejszania czyichś wolnościowych
aspiracji - warto się czasem zastanowić -
czy skórka warta jest za wyprawkę
i czy opłaci się z wrogiem o nią bić,

gdy po drodze ku upragnionej
wolności i niezależności ich,
co też suwerennością się zwie,
tracimy tysiące swych bliskich.

A już w kolejce po nie
ustawiają się kolejne narody,
na razie szeptem wypowiadają je,
mimo tych tragedii - nie wyszły one z mody.

Zatem ku ich otrzeźwieniu i ratunkowi
wypowiadam owe przestrogi i fobie:
czy warta skórka za wyprawkę, lub -
uszy na złość babci odmrozić sobie...?

A przy tym, co chyba o wiele gorsze -
pogrążyć planetę w klimatycznym chaosie,
co zniszczeniem jej może się zakończyć,
z tym się ci aspiranci nie liczą, zda mi się.

Tymczasem z tą suwerennością bywa różnie,
bowiem nikt z nas, żaden naród - nie mieszka
na bezludnej wyspie, a jeśli tak, to -
zawsze ktoś zaczepić nas o coś nie omieszka,

by postawić nam takie czy inne warunki,
które niekoniecznie odpowiadać nam będą,
co - albo oddali naszą suwerenność, albo -
zbyt droga ona i liczne wolności nam ubędą.

Zanim więc kolejne narody "podległe" -
aspiracje swe poczniecie wcielać w życie -
weźcie owe przestrogi "tona" pod uwagę,
by uratować nie tylko swoje przeżycie.

Szkoda tych licznych ofiar
ubzduranej wolności, by wolnym być,
jeśli czasem lepiej mieć skromniej,
jednak wraz z bliskimi wciąż żyć.

W przeciwnym wypadku ofiary te -
przeklną godzinę, w której zamarzyły
o niezasłużonej u Boga wolności,
Oby się Wam te rady dobrze przysłużyły.

Skromny, lecz szczęśliwy,
ma uśmiech od ucha do ucha,
nie ma on bowiem ambicji na wyrost,
i o lepsze życie nie struga zucha.

Ono i tak nie ma granic,
coś nowego na rynku pojawia się stale,
jak horyzont oddala się szczęście, gdy znów
nowe marzy się kupić, a wyrzucić stare.

Z tym odmrażaniem sobie uszu
na złość mamie też nie przesadzaj,
lepiej z nią zasiądź do stołu
i o szczęściu swym z nią pogadaj.

Wytłumaczy ci, że oddzielanie się od niej
niekoniecznie da ci wymarzone szczęście,
wszędzie bowiem na tym świecie czyhają
na twą wolność dziki i lisy, nawet w mieście...

Tak i Polska walczy o swoje z Unią Europejską,
bo ma być jak ona chce i każe /karze/,
a nie, jak Polska by chciała. Już nic nie będę pisał,
bo na pewno cię tą wyimaginowaną "wolnością " przerażę.

Zresztą, jak już tak chcesz być tym "wolnym"
wbrew wszystkiemu - a odmroź sobie te uszy,
na złość babci i mamie, tylko nie płacz potem
nad ofiarami, bo być może nikogo to nie wzruszy....

Lepiej ci przekształcać mentalność niedźwiedzia,
oswajając go sobie jak w cyrku, tak się dzieje,
a stanie się twym przyjacielem, a na koniec
rozbawi, jak w tym filmie: "Świat się śmieje"...

A i planeta nasza zostanie uratowana,
surowce nie popłyną kopcącymi CO2 statkami,
miast jak dotychczas - ekologicznymi torami
czy takimi samymi rurami.

/Z cyklu: Odgłosy gdakania z kurnika "tona"./

ton

Niedaleko

Postów: 21881

Data: 10.06.2022; 10:14

C.d.:
I by potem z tą nową wolnością nie okazało się,
za co potępią cię pokolenia, uznając Waszą winę,
bo ani obiecanej 100 %. wolności, ani suwerenności,
i żeście wpadli z deszczu po rynnę !!

/Tak mi kury moje zagdakały./

ton

Niedaleko

Postów: 21881

Data: 11.06.2022; 07:25

/Dla wątku o dalmierzu samochodowym.../

Dalmierz zamiast sprintu

Doradzili Jadźce jak ma liczyć odstęp
od poprzedzającego auta,,
bo jak tego dobrzenie wykona,
to dostanie mandat...

Babcia, doświadczona kierowca
wymyśliła taką zabawę,
by pomiar wykonywać na oko,
bo miała w tym wprawę...

Temu sprzeciwił się dziadek,
bo na oko, powiada, to jeden umarł,
a ze babka obstawała przy swoim,
to się na nią wydarł:

-Co mi tu będziesz opowiadać farmazony,
chyba ja wiem lepiej, bom już stary!
Na to babka, że ona również,
a w dodatku ma na osie okulary...

Spoko, spoko, wtrąca się wujek...
Ja mam lepszą metodę na tę odległość:
bom trenował sprint trzeba wysiąść i dogonić go
licząc metry, to proste chyba, psiakość!

E tam - swoje trzy grosze
dorzuciła ciotka: żaden sprint,
tylko trza wypuścić z auta Burka,
on policzy metry, jasny gwint!

Burek nie, bo za mały i już stary,
lepszy byłby koń...
Wskakujesz na niego i cwałem
poprzednie auto goń!

Konia przywiązujesz za autem zawsze,
gdy wyruszasz na ekspresówkę;
gdy już na niej jesteś - przesiadasz się
i tak zaoszczędzisz niemałą stówkę!

I tak się spierali autem jadąc,
aż tu nagle BĘC! - na zderzaku wiszą...
To świadczy o tym, że ten temat
najlepiej do dalmierza - okryć ciszą.

ton

Niedaleko

Postów: 21881

Data: 18.06.2022; 16:46

/Dla wątku o pozornej cenzurze.../

Jak "Narracja wroga" zwyciężyła cenzurę...

Jakaś inna prawda się pojawiła
i zaczyna niepokoić polityka?...
Czy aby na pewno ze wschodu ona?...
Komuś zegar prawdy za głośno tyka?...

Może ona własna, rodzima,
ze źródeł naszych powstała,
Niewygodna im ona
i do myślenia komuś dała...?

Demokracja jest okey,
lecz pytanie: czyja, która?...
Ta obecna, o "narracji wrogiej",
Hola, hola! - to jeszcze nie cenzura...!...

Czy ta o prawie do formułowania
własnej prawdy i poglądów...?
I karceniu przez suwerena
polityków i ich rządów,,,

Skutkujących czasem zbrojnymi
konfliktami, a nawet wojnami...
Czy wyrażenie swych wątpliwości i
niepokojów - nie są dobrymi sygnałami -

dla rządzących i polityków
mogących, przez ich słabości,
oraz pychę plus jeszcze coś tam -
zaprowadzić nas ku przepaści...?

Nikt nie jest nieomylny, nawet sam papież
ponoć zbłądził, a przecie on jest "nieomylny" -
nie wpasowując się w obowiązującą narrację...,
Politykowi tego nie mów; to on jest nieomylny...!

Przeczysz mu? To "używasz narracji wroga!".
Nie, cenzury dziś nie ma, zastąpi ją obstrukcja
i być może łatka szpiega, agenta.../?/
Jesteś wrogiem, namierzy nas Policja?...

To sprytne obejście niedemokratycznej
cenzury; zastąpić ją ma "narracja wroga",
tak jak kiedyś "tajnego współpracownika"
"sygnalista", taka sprytna ta "prawa noga"...

Jednym słowem cenzury u nas niet,
cieszy to obywatela wolnego,
lecz zarazem dobrze, że wolne sądy
mogą nas uratować, w razie czego....

/18 VI 2022r., ton/

ton

Niedaleko

Postów: 21881

Data: 20.06.2022; 08:54

/Właśnie dziś, tj. po półtora roku od powstania tegoż wątku - dowiedzieć się możemy z mediów, iż koronawirus śmiertelny powraca. Inną drogą wszakże, bo w nowej odmianie i Omikronem się teraz zwie./

/Dla wątku o maseczkach i przyłbicach antywirusowych/

Dezinformacja z przyłbicami...

Nowa fala epidemii się zbliża,
znów zagraża nam on -
ten przebiegły koronawirus,
teraz przybrał miano: Omikron...

Nie pokonaliśmy go,
z powodu marnej ochrony
maluczkim, jak powietrze,
boć to tylko nano mikrony...

Zamydlono nam oczy i usta
niezdrowymi maseczkami,
nieprzeopuszczalne przyłbice-
opieczętowano zakazami...

I tak to leci aż ku śmierci,
bo to co niewiele nam dało
jak się okazuje - maseczki
i szczepienia - to za mało...

I znów na nowo interes
trza będzie rozkręcić,
z miłą chęcią, "wszak zyskami
nie będziemy gardzić".

Maseczki każą nam zakładać,
gremialnie szczepienia powtórzyć,
by i po nich, jak wcześniej, umierać,
lecz zysk ma być, a ty nie musisz żyć...

Tymczasem środek zabezpieczający
od dawna jest pewny: to plastik na twarzy,
byle wśród ludzi, a nie na wolnym powietrzu,
bo latem na pewno parzy...

Za to nieprzepuszczalny on jest
i żadnego ś-wirusa nie przepuści,
jak ta maseczka przechwalona,
w której człek się dusi...

Nie tylko z niedotlenienia,
ale i choroby całego organizmu,
na skutek zatruwania grzybami, pleśniami,
duszenia jak w czasach nazizmu...

Ta pozorna ochrona,
by osoba przeżyła,
okazała się złudną,
a mimo to forsowaną była...

Teraz on powraca, ten wirus,
w przebraniu Omikrona,
czy nakażą odsunięty plastik,
jako stu procentowa ochrona?

Czy tylko markować będą ratunek,
/minister na głos "tona" głuchy, jak pień/,
bo znów o podejrzane zyski pójdzie,
z marnych maseczek i szczepień...?

Głoszą: nowa fala epidemii nadchodzi,
na jesień przewidują jej tsunami;
czy to tylko o zyski i dodatki chodzi,
że tak spytam, między nami?...

Na wszelki wypadek
moim ratunkiem przyłbiczka,
a niech się tam ze złości -
ministrowi czka.

/20 VI 2022r., ton/

ton

Niedaleko

Postów: 21881

Data: 30.06.2022; 10:47

/Dla wątku: Teraz nie ma cenzury.../


Sfinks, czyli zwierzę w człowieku...

Niczym wtedy czyjaś "prawda",
co wyjdzie na zakłamaną, niczym baśń,
rodem z bajek Braci Grimm...,
przez nią ta wojenna kaźń...

Trza było siedzieć cicho,
nim pozorny wróg,
przez nich stworzony -
zadął w wojenny róg...

Bo nie nam ten alarm,
i nie nam te surmy zbrojne,
to wewnętrzna sprawa nacji,
co dały im tę wojnę.

Sfinks nam podpowiada
o naturze człowieka, nawet księcia
że my w połowie - z natury
człowieczej i zwierzęcia....

I masz wielkie szczęście,
jeśliś obok łani urodzony,
acz i wielkiego masz pecha -
jeśliś rogiem byka ugodzony...

Jak to też w mojej oborze bywa,
że silniejszy słabszego kopie,
to są tajemnice stworzenia,
i tylko Bóg się w tym połapie;

kto, gdzie i kiedy urodzić się ma,
w zależności od swej "karmy",
co bilansem z każdego innego żywota
i "wersji" jego jest, w której to także my...

Nie uciekniesz jej, bo ona cieniem twym,
gdziekolwiek się znajdziesz za tobą postąpi,
na nic wolnościowe aspiracje twe -
ona ci tej wolności poskąpi.

Tak jak ty kiedyś innym,
za co pokutować teraz musisz; to energia dla
"zrównoważonego rozwoju" Wszechświata,
przedwcześnie niczego ci ona nie da...

Najpierw wypalić się musi w niej
to co cię obciąża, byś lekki był gość,
i dusza twa sięgała niebios, gdzie bez wysiłku
i ofiar - osiągasz swą upragnioną wolność.

Tak jak rolnik nie czyni żniw przed czasem,
a to stale na swej uwadze miej,
tak i ty nie czuj się przedwcześnie wolnym,
bowiem wie Bóg o twoich długach wobec niej.

I tak ma każdy z nas na tej planecie,
co w pół zwierzęciem, w pół boskim jest,
dla zrównoważonego Wszechświata twoje życie,
to wielki, sprawiedliwy energetyczny test.

Nie chcesz chyba, by przestał się kręcić,
jego wirowanie daje ci życie, czy wiesz?
Raz lepsze, raz gorsze, słowem takie,
jakie sam sobie wypracujesz.

Jak sobie pościeliłeś, tak się wyśpisz,
nie ma co drugiemu ci pościel poprawiać,
sam to musisz uczynić
i tak każdy powinien sprawę stawiać.

Co komu do twojej pościeli czy czego tam,
niech się zajmą swoją, też pewnie nie lepszą,
jeśli ci się będzie każdy wtrącał - podrzecie ją
i tyle z tego będzie, że cię aniołowie opieprzą.

Bądź zatem cierpliwy i czekaj,
szczęście zawita w swoim czasie,
jak te żniwa, nie ma co przyśpieszać,
tylko cierpliwością osiągnąć je da się.

Bóg się nigdy nie myli,
każdemu odmierza na ile zasłużył,
to Jego Sprawiedliwością zwie się,
a Ty byś ją tylko burzył.

Głowa do góry, zęby zaciśnij,
a wnet otrzymasz co pragniesz,
bez ofiar, bez burzenia,
aż się zło wypali, szczęścia nie pesz...

Każdy tak ma, nie tylko Ty,
niecierpliwcy przyśpieszają,
powodując niepotrzebne ofiary,
tymczasem "aniołowie" liczydła mają

i wiedzą dokładnie jak i kiedy
skończy się twoje piekło,
a zacznie raj, tak jak i o tym,
że kłamcom się na pewno nie upiekło.

A kto nimi, jak nie ci,
co bzdury opowiadają
wbrew chronologii zdarzeń,
kłamstwo za bożka swego mają.

Przyjdzie im za to zapłacić,
gdy Wszechświat upomni się o ich,
o ich energię niezrównoważoną
i z całą mocą - uderzy w nich...

Przez te ich kłamstwa zostało bowiem
obniżone bezpieczeństwo narodowe.
skutkiem tego obce zwierzę w człowieku
rychło się do nas dorwie...?...

/30 VI 2022r., ton, z cyklu: Leszczyński na fali: "Głos wolny wolność ubezpieczający." (1743rok...)/.

ton

Niedaleko

Postów: 21881

Data: 02.07.2022; 08:10

Ku pokojowej niepamięci...

Najlepsza rada dla naszej pokojowej
i pomyślnej przyszłości, to -
odciąć się zdecydowanie
od czyjejś i własnej przeszłości.

Skup się na tym,
co teraz i jutro, a pojutrze
będziesz panem sytuacji i pomyślności,
kto tak sądzi - myśli mądrze.

Historyków zamknij w ich archiwach,
niech tam przekopują nawet tonę
pożółkłych papierów, acz i tak
zastanawiam się po co nam one.

Takoż i z pamięci wymaż stare śmieci,
co cuchną już pleśnią i grzybem,
przestań się w końcu epatować
byłym powstaniem czy zrywem.

Bo możesz na koniec dojść
do smutnej konstatacji:
po co nam to było, jak i tak
uciekam teraz do obcej nacji,

by tam znaleźć dach nad głową
i lepsze, godniejsze życie,
nie za grosze, a godziwą zapłatę,
o tym wam powiadam całkiem skrycie,

bowiem nie pasi to patriotom,
by zachwalać obce,
wolą oni przymierać głodem,
i być jak te bar..., jak te owce:

tylko beczeć i szarpać się,
wilka tym przywoływać,
becząc tak głośno i po wszystkich,
że drapieżnik poczyna się wkurzać.

W tym beczeniu mnóstwo skarg
na jego przeszłość, gdy nas gnębił
swym wilczym zwyczajem, przez co
wciągaliśmy innych by go potępił.

A wystarczyło nie beczeć tak głośno
i zawzięcie w jego stronę, gdzie wilk
i niedźwiedź na swych terenach łowili,
lecz baran i tak nie zamilkł...

To teraz drżą ze strachu jak osika,
przywołując obce stada baranów
do pomocy, a baca - ich pan -
prosi o pomoc innych baców.

A wzięło się to wszystko
z ich historycznej pamiętliwości,
do tego stopnia, że z tej wilczej ziemi
wykopywać poczęli czaszki i kości...

A jednocześnie w duszę wierzą,
ciało mając w swej religii za upadłe,
i gdy ona dawno już w niebie -
oni wciąż ciała wielbią zajadle...

Doszło nawet do tego, że Bóg,
gdy w podróż w odwiedziny tam jechali -
okrył mgłą cały ten teren,
i wszyscy życie postradali...

Bo dla Boga ciało niczym,
aczkolwiek sam ich Stwórcą,
lecz jedynie dla duszy okrycia,
a ciała w proch się obrócą.

To z tej pamiętliwej historii
te wszelkie wojny i konflikty,
do tego dochodzą religie, co też
mają swoje historyczne relikty.

Dla pokoju zatem i twej pomyślnej przyszłości -
porzuć przeszłość zawartą w zagrzybiałej historii,
a zniknie połowa powodów do wzajemnych złości,
zaś całość da nam szansę na życie w szczęścia glorii.

Na koniec spal te wszystkie cuchnące archiwa
przestań beczeć jak ten baran znudzony murawą,
wtedy niedźwiedź i wilk też znudzą się mięsem,
a poczną odżywiać się trawą.

Historykom daj szansę wyjścia z opresji,
każąc im zająć się dniem dzisiejszym i jutrem,
na czym zyska POKÓJ i Miłość, a w człowieku
zniknie zwierzę okryte niewidzialnym futrem.

Nie ma co grzebać w zatęchłej przeszłości,
z tego konflikty i wojny, bo zła pamięć wygrywa,
gdy tymczasem powody do swarów dawno zanikły -
ty wciąż nimi żyjesz, dlatego pokój przegrywa.

Tak jak w małżeństwie, gdzie zdrady
powodem do kłótni bez ładu i składu,
wywlekane winy miesiącami i latami -
doprowadzają w końcu do rozpadu.

To przez pamięć, która nie odpuszcza,
jak ta historia zawzięta na pomyłki, tragedie i złości,
wlecze je za sobą latami, a nawet wiekami,
każąc zapomnieć o budowaniu wspólnej przyszłości.

Nie nauczyły nas religie, ani szkoły
zapominania złego, a co za tym idzie - wybaczania,
wręcz przeciwnie - "wybaczyć, ale nie zapomnieć",
taka przewrotna maksyma najlepsza dla barana.

Pamięć niech służy naukom ścisłym
o ile służą pokojowi, a nie zabijaniu,
a także naszej rozrywce, lecz nie w celowaniu
do bliźniego swego, rozumiesz to, draniu?!

Ja także nie pamiętam co napisałem kiedyś,
wymazuję to z pamięci z przezornością,
dlatego nie ciągajcie mnie po sądach za przeszłe,
i obecne, bo TERAZ też stanie się przeszłością.

Co najwyżej dla zabawy, lecz nie dla wojny -
sięgajmy po byłe, jak po dania, co nam kelner daje,
gdyż smaczne i dlatego znów sięgamy po nie,
rzućmy je też czasem wilkowi, a niech się naje.

I tak to zapanuje nam pokój na ziemi,
archiwa pozamykane, historycy i kapłani
przebranżowieni lub na wiecznym urlopie,
o wojnach i konfliktach tylko ci, co na bani.

Nasi idole też bez żalu niech będą zapomniani,
oni wypełnili sobą przeszłość, gdy wojna,
co tylko hańbą dla homo sapiens,
bo on bardziej zwierza, niż człowieka przypomina.

/02 VII 2022r., ton, z cyklu: Ale mogę się mylić.../

ton

Niedaleko

Postów: 21881

Data: 02.07.2022; 09:03


1. Nie czyn sobie bożka z idola...

ZAPOMNIJMY, ALE BĄDŹMY CZUJNI,
bo ten zwierz w człowieku także nie śpi,
jemu wciąż po nocach i dniach -
wojna z sąsiadem się śni...

A to by powrócił do utraconych ziem,
wywlekał winy dawnych panów, czy -
temu, że gnębili być może jego ród,
lecz odwet był nad wyraz zbrodniczy...

Tym sposobem pokój nigdy nie nastanie,
przez takich pamiętliwych, jak i ci nasi...
bo jak to powiadają; jak Kuba Bogu,
tak i Bóg Kubie..., przez co kupa tych waśni.

Dlatego powiadam - raz na zawsze trzeba przeciąć
tę historyczną pamięć, co w konflikty i wojny obfituje
zająć się wspólną przyszłością, nie wykluczając nikogo,
prócz pamiętliwców, co swym idolom pomniki buduje.

Nie można postępować w budowie pokoju -
jeden krok w przód,
a zaraz potem dwa kroki wstecz,
bo od takich, miast ciepła - bije ziąb i chłód...

Odsuwajmy się od takich
poszukajmy mądrzejszych
pokojowo nastawionych,
a dożyjemy dni jutrzejszych.

My sami także nie stawiajmy na idoli,
jak wiemy inni mieć będą swoich jak ten twój
jedynym idolem dla cię ma być Bóg,
a jeśliś ateista, to - Pokój.

/02 VI 2022r., ton, z cyklu: Gimnastyka senioralna z samego rana.../

ton

Niedaleko

Postów: 21881

Data: 05.07.2022; 09:20

/Dla wątków o historykach u władzy/

Histeorycy - powiem wam tyle:
wam tylko wojny we łbie...

Dlatego historykom
nie należy powierzać władzy.
Z nimi tylko konflikty i wojny
za przeszłość; w miłości są nadzy.

Chcieli by iść do przodu,
lecz się cofają,
spoglądając ciągle za siebie
przyszłości jasnej nie dostrzegają,

a zawsze ciemność i szarość,
dlatego non stop powtarzają
te same anarchizmy i ostrzeżenia,
puste, pokój tym kalają.

Strzeżcie się historyków, obywatele!
Dekady całe powtarzać nam będą:
"Ro-śnie, Ro-śnie! Ro-śnie, Ro-śnie...!
Zagrożenie rośnie, zaraz tu przybędą!!"

Nic się nie dzieje przez lata,
aż w końcu usłyszał nawoływanie
cierpliwy dotąd niedźwiedź,
z gawry wywołany rozpoczął polowanie...

Lecz i tak nie na naszym terenie,
a poza naszymi granicami,
bezpiecznymi dotąd, lecz już nie teraz,
straszyli nas histeorycy dniami i nocami...

Być może mają rację,
drażniąc go od dekad,
i wtrącając się innym w paradę,
też nie dekadę, aż pokój padł...

To i tak nie nas dotyczy,
nasza chata skraja,
ale oni o podpaleniu jej marzyli,
tym by swoje teorie udowodnili....

Dlatego znów "Krzyżaków" sprowadzają,
jak książę Mazowiecki roku pamiętnego,
by przegonić wroga, acz wtedy realnego,
a nie przez siebie stworzonego.

Jak tedy zawsze powiadam -
rządzenie krajem powierzyć polonistom,
literatura łączy, a nie dzieli;
szacunek i cześć oddaje wszystkim nacjom.

/05 VII 2022r., ton, w zw. z wojną na sąsiada, a historycy ciągle smutni, bo nie u nas.../

ton

Niedaleko

Postów: 21881

Data: 20.07.2022; 08:59

/Dla wątku: Susza - podlewaj wodą po kąpieli./

Pranie w piasku i po głowie swej...

Szczerze namawiam,
żaden wysiłek zbożny
nie pójdzie ci na marno,
bez tego - wynik będzie groźny...

Efekt będzie groźny,
gdy w rzekach wody zabraknie
zamiast szumiącej wody usłyszysz -
jak wędkarz klnie...

Już nam Wisła wysycha,
odsłaniając dno w wielu miejscach,
łachy piasku w korycie - zapowiedzią,
że kąpać się będziemy, ale w piaskach...

Konieczna zatem pilna oszczędność wody,
bez traktowania jej jako ściek,
po kąpieli naszej pod prysznicem -
odzyskujemy ją, bez względu na wiek...

Podlewamy nią ogródek,
warzywa i kwiaty,
jak tego nie zrobimy -
od Natury dostaniemy baty!

Owszem, modna jest deszczówka w tym celu,
lecz jak ją zbierzesz, gdy susze dają się we znaki,
ani jedna kropla deszczu lub skąpe opady -
jedyne co nam dają, to pustynne o-znaki...

I czyń tak od razu, nie czekaj
aż gaz w rurociągach zastąpią wodą,
pobieraną z morza lub oceanu,
zanim ją jeszcze przydatnie nam odsolą...

Nie wstydź się i nie marudź,
że jakiś "ton" każe ci tak robić,
tylko sam z siebie tak postępuj,
by naszej ziemi pustynią nie dobić.

I wcielaj te nawyki dzieciom swym,
a w szkole miast konfliktowej historii -
oszczędzania wody lepiej niech uczą,
a wyjdziemy z tego cało i będziemy w glorii.

Nie tylko kąpać się będziesz miał czym,
ale i jedzenia pod dostatkiem,
bowiem woda to substancja życia.
i po rzece pływać będziesz mógł statkiem.

A dziś wiele z nich stoi już na dnie,
bo rzeka już jakby nie jak rzeka -
człowiek ma za nic ten dar stworzenia,
i teraz nie widomo co, chyba pustynie go czeka.

Pokażmy, jak cenimy ją bardzo
i nie traktujemy na końcu jak ściek,
cenimy każdą jej kroplę, a zmienimy
ten napustynny rzeczy bieg.

I nie śmiej się bratku z tego,
a od zaraz czyń te starania,
bo w przeciwnym wypadku -
będziesz miał spodnie do prania,

a tu nie będziesz miał w czym,
bo wody już niet,
to będziesz prał w piasku
i siebie po głowie wnet.

/20 VII 2022r., ton/

ton

Niedaleko

Postów: 21881

Data: 21.07.2022; 07:21

/Dla wątku: Susza - nie wylewaj wody z kąpieli.../

Zmyjcie kłamstwa z siebie,
i zabijcie tą wodą chwasty...

Taki to mamy ten XXI wiek:
kłamstwo prawdą nazywają,
Prawdę za kłamstwo mają,
w TVP się wyzywają...

I to wszystko ma być -
"po linii i na bazie" -
ich religijnej ideologii,
komuna wróciła w takim razie.

Ona także religią pomału się stawała,
miała swoje dogmaty i obrządki i -
kapłanów swych także posiadała,
w postaci I sekretarzy partii.

Obecnie ich już nie ma,
zastąpili ich prezesi,
tyle samo władzy mają,
co sekretarze ówcześni;

podobnie sterują
i pociągają za sznurki
oddanych im polityków,
ci się łaszą jak Burki,

jedno zdanie w partii być musi,
jeden kierunek ideolo,
nikt się nie odważy wypowiedzieć prawdy,
a z tego wychodzi kłamstwo:

o jakimś zagrożeniu ze strony sąsiada,
co ma za cel zintegrowanie państwa,
według dawnych republik,
lecz co nam do tego, proszę Państwa?

My tam nigdy nie byliśmy
w jego komuszym państwie,
a zatem po co to straszenie
i wywijanie szabelką Moskwie?

Teraz z tego wojna u sąsiada,
co ma swe wolnościowe aspiracje,
lecz dlaczego zdjął legalnego prezydenta,
co też miał swoje niepodległościowe racje?

Jak ten Gierek u nas za komuny,
co to też udawał przyjaciela Moskwy,
a de facto - zwracał się ku Zachodowi,
a nawet tam zadłużał i jemu nie był oschły,

a wręcz przeciwnie -
przyjacielem Zachodu był on wielkim,
lecz czy tym samym odpłacał mu on -
wciskając nieudaczne technologie i złom?

Jako te kruche autobusy Berliety,
traktory Fergusony niepasowne nam,
może inne jakie badziewie, nie pamiętam,
tak było mniej więcej, więc nie kłam!

Teraz znowóż Unia - Bruksela
zastąpiła nam Moskwę,
od jej zgody wszystko zależy,
nie, nie zaproszę was na kawę...

Nie zasłużyliście, panowie wadza,
wolę ją wypić z maluczkimi,
co prawdę mają za prawdę,
a demokrację dzielą ze wszystkimi,

nie jedynie z wybranymi,
niczym jacy rasiści, co swój rasizm wynieśli
ze swych książek i doktoratów - z historycznych
uprzedzeń, pełnych zgnilizn i pleśni.

A to one zrodziły ten ukraiński dramat,
w którym miliony cierpią tragedię
z zagrzewania ich do walki i bohaterstwa,
co kończy się ich śmiercią lub wpadają w biedę.

Zmyjcie zatem swe grzechy, politycy,
pozornie uczeni i medialni napuszczacze -
w wodzie, która jeszcze jest, lecz wkrótce
od tycy grzechów może jej zabraknąć, łgacze!

Podlejcie nią następnie swoje ogródki,
może uda się wam ta sztuczka, gagatki,
że zamiast chwastów jakimi w polityce jesteście =
wyrosną wam piękne warzywa i kwiatki.

/21 VII 2021r, ton, z cyklu: Gadał osioł na cyku./

ton

Niedaleko

Postów: 21881

Data: 23.07.2022; 15:22

/Dla wątku: Susza, podlewaj kwiatki wodą kąpielową./

Ogródkowe kwasy i zasady wg "tona".

Od razu też widać, TON,
że za dużo mięsiwa żresz,
boś kwaśny jak zakichany...,
zakiszony ogórek, wiesz!

Więcej jarzyn zatem,
mniej kofeiny, co do szału doprowadza,
nawet słodkie tak nie szkodzi,
niejeden lekarz się ze mną zgadza.

Także ten prysznic,
z samego ranka brany,
uspokoi twoje nerwy
i twój stan rozkołatany.

Wodę wybierz co do litra
i przeznacz do podlewania
swojego warzywnika lub rabatki,
będzie tego po tobie cała bania.

Woda po tobie nader kwaśna,
może z nią być problem jaki,
lecz będzie dobra,
jeśli masz iglaki.

Bowiem to co kłuje tak jak ty -
zsynchronizowane jest ze sobą,
iglaki i parzące pokrzywy -
obraz cały zgrany z twoją osobą...

To co do poranka,
lecz i w ciągu dnia możesz to samo,
bo upały obecne dają nam popalić,
zatem gromadź wodę w to lato.

I podlewaj nią rośliny,
spragnione wody jak ty piwa,
lub może czego innego, nie wiem,
a matka Ziemia będzie ci spolegliwa.

/Ja za to zabawiam się
w układanie słówek w stylu retro,
bo retro w poezji,
to najwyższe jej piętro.../

Dąż do odczynu alkalicznego w sobie,
abyś nie był takim kwasem,
byś nie zamienił się w iglaka
lub w kwaśnego ogórka czasem.

A jeśli jest tak, że nie masz rabatki
lub warzywnika koło swego domu,
to czym prędzej taki załóż i podlewaj,
nawet swoim moczem, tylko nie mów nikomu.

ton

Niedaleko

Postów: 21881

Data: 23.07.2022; 16:00

/Dla wątku o suszy i podlewaniu.../

Urynoterapia odpada...

TON trafiony, zatopiony!
A my płyniemy dalej;
nie marudź "ton"-owi,
tylko idź i ogródek podlej!

Byle nie moczem, boś nie pies,
o czym żeście tu czytali,
od pszczyńskiego alchemika,
a po prostu wodą po kąpieli.

Podlewanie moczem,
to nie wskazana urynoterapia,
po niej rośliny padają,
i wyglądają jak pijaka kopia.

Tymczasem, ktoś tu ma chyba
na tym punkcie niemałego hopla,
nic tylko o tym moczu, jakby na stare lata -
wpadała mu do gaci niejedna kropla...

Jeszcze raz tedy napominam wszystkich
stanowczo i bez ogródek:
podlewajcie swoje kwiatki wodą po kąpieli,
a będziecie mieć naprawdę piękny ogródek!

/23 VII 2022r., ton/

ton

Niedaleko

Postów: 21881

Data: 24.07.2022; 08:19

/Dla wątku: Susza - podlewaj wodą pokąpielową./ Nie może przecież tak pożyteczna idea oszczędzania wody upaść przez jakiegoś uwalacza TONa...
TON - komuszy uwalacz wszystkiego co pożytecznym jest, w rozwinięciu:

TeZeroNiemądre - T0N

To temu PRL padł,
Ojczyzna zbiedniała,
co było nasze -
TON-banda wyprzedała.

Bo: "A po co to nam?
Zachód ma lepsze"
"Nie kimasz, tykwo?
To cię opieprzę!!"

Tak działa inteligencja szpagatowa,
tak postępują przemądrzalcy,
byle tytuł przed nazwiskiem
i Polacy jak ci pogorzelcy...

Masz pomysł -
szpagat ci go upupi,
on wie, że naród jak swoje utraci -
szpagat mu nowe kupi,

byle zachodnie,
byle snoba zaspokoić,
jakby to nasi inżynierowie
nie umieli tworzyć.

To dlatego pozostała nam coś
co zachodnie przed nią się chowa,
nie potrzebuje doktora historyka,
bo jest to muzyka discopolowa.

Wszystko inne odsunięte na bok,
bo krajowe, bo nasze, polskie,
byle zachodnie i amerykańskie
z akcentem "a a a a..." - dla nich boskie.

I te pozostałe wykształciuchy,
co wszystkie rozumy pozjadały,
prócz mądrego, wolą małpi,
ci mięsożercy w kość Polsce dały.

Dlatego teraz zimą się straszymy,
bo węgiel tani za tani widać im był,
do tego doszły ich historyczne zmory
i szpagat węgla dla nas się pozbył.

I ta drożyzna obecna,
która także wywołali,
przypisują ją innym, owszem,
podpuścili zachodnich drani,

by poprzeć wraz -
niedemokratyczne działania,
mają to we krwi, popierają
wszak te różne 'eliminowania",

miast nazwać rzecz po imieniu:
a to były zabójstwa i podpalenia
w odwecie za ideolo swych ofiar -
Polaków - do "wyeliminowania".

Dziś się uświęca tych zabójców,
czyni z nich bohaterów,
acz za złe mają Ukraińcom,
że to samo czynią z grona Banderów.

Nie chcą oni widzieć wspaniałych
pamiątek, jakie nam nie do końca jeszcze
ci "nie wyeliminowani" pozostawili:
osiedli, fabryk, wszystkiego nie pomieszczę...

Lecz nie mów im tego,
nawet nie wspominaj,
lepiej głuchego i ślepego, tak jak oni -
na te ich pohukiwania na przeszłość udaj.

Teraz wykształciuch z tytyułem przed /.../ -
pyszałkiem wielkim się staje;
a nie wie, że szpagatową inteligencją jest,
z której cała Polska się śmieje.

Jakieś: Te Zero Nic /T0N/
byle być wyższym, niż "ton"
tak, prawdziwym Zerem jest on,
ten T0N, największy w Polsce bufon.

Najprawdziwszy przedstawiciel
szpagatowej inteligencji,
co uwala Polskę od pradziejów,
nie wstydząc się swej głupoty i demencji.

Chemik, co więcej alchemikiem jesty,
wciska się ze swoją ignorancją wszędzie,
jak ci histeorycy, co Polskę gubią,
tylko im pozwól, a Polski ubędzie.

Miesza wodę do podlewania ogródka
ze scholastycznym wywodem,
szkodząc anty suszowym działaniom,
a to może być braku rozumu powodem.

U takich samych jak on, T0N:
TeZerokompletneidNo,
ogródki padną, gdy deszczu za mało,
lecz takim to wszystko jedno.

Miast wody mydliny mu oczy zalewają,
szamponów pewnie na spirytusie używa,
stąd te odloty w stronę scholastyki: puste -
jak tykwa, ale tak ze szpagatowcami bywa.

A że są bezczelni, chamscy i głupi -
potrafią wypchać mądrzejszych Polaków,
stąd to zamieszanie z inflacją i węglem,
uczynią też w dodatku z Polaków biedaków.

Odwalcie się, puste tykwy: Te Zeraprawdziwe Niemądre -
od naszych ogródków! Aby tyle nam jeszcze pozostało,
byśmy mogli bez was uprawiać, co polskie, nasze,
bez waszego "a-a-a-a" , bo nic nam ono nie dało!

Wy tylko uwalać i obśmiać
każdy dobry pomysł potraficie,
bufonadą swą i pychą pseudonaukową,
jazda z wami - bo Polskę zgubicie!!

A my - nuże do podlewania
warzywnika i rabatek -
wodą spod prysznica po kąpieli,
a będzie Polska, jak ten kwiatek!

Na pohybel Zerom i szpagaciarzom,
co udają mądrych, bo mają tytuł,
tak, ale do bycia głupcem i szkodnikiem,
dobrze wiemy, co on tak naprawdę wykuł:

głupca i pyszałka!
Bufonada z niego bije,
szpagaciarza jednego,
taki wodą pokąpielową nie podleje...

/24 VII 2022r., ton., z cyklu: "TeZeromNiemądrym /T0N/ - wodą pokąpielową prosto w oczy!/





Nowi klubowicze

Kobiorzok

Kobiór
w klubie od: 2024.04.24

Kowalska123

Warszawa
w klubie od: 2024.04.23

evus88

Cwiklice
w klubie od: 2024.04.18

evu88

Pszczyna
w klubie od: 2024.04.18

nill

India
w klubie od: 2024.04.17

Robek

Pszczyna
w klubie od: 2024.04.16

KamilDawid

Pawłowice
w klubie od: 2024.03.27

Alinab

Piasek
w klubie od: 2024.03.27

Najaktywniejsi - forum

ton

Niedaleko
postów: 21876

pless1

Pszczyna
postów: 10306

leo68

Pszczyna
postów: 7557

Investor

Blisko,coraz bliżej!
postów: 7024

jasmin7

Pszczyna
postów: 5777

cirka

Pszczyna
postów: 4425

POnuryZniwiarz

Shangri-La
postów: 2873

Najaktywniejsi - komentarze

Yankee

Pszczyna
komentarzy: 3244

djhooligan

Pszczyna
komentarzy: 2429

Lanser

Pszczyna
komentarzy: 2207

cirka

Pszczyna
komentarzy: 1486

Gocha

pszczyna
komentarzy: 1104

mnb

Pszczyna
komentarzy: 1050

Buziak

sps
komentarzy: 769